Władze Wenezueli zdecydowały, że kryptowaluty w tym kraju nie będą już wydobywane w celu ochrony państwowej sieci energetycznej.
Ministerstwo Energii Elektrycznej Wenezueli poinformowało o planach dotyczących odłączenia farm wydobywających kryptowaluty od krajowej sieci energetycznej. Działanie to ma na celu uregulowanie nadmiernego zużycia energii i zagwarantowanie obywatelom stabilnych dostaw energii.
„Zużycie energii jest zbyt duże”
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie w wenezuelskim mieście Maracay w ramach inicjatywy antykorupcyjnej skonfiskowano 2 tys. urządzeń służących do wydobywania kryptowalut.
Tymczasem ministerstwo tłumaczy podejmowane czynności potrzebą zapewnienia wydajnych i niezawodnych usług elektrycznych w całej Wenezueli poprzez wyeliminowanie obciążeń powodowanych przez energochłonne gospodarstwa. Zdaniem urzędników działania te są niezbędne do ustabilizowania krajowego zaopatrzenia w energię, które przez ostatnią dekadę było zawodne. W całym kraju od pięciu lat dochodzi do powtarzających się przerw w dostawie prądu, które w dużym stopniu utrudniają codzienne życie mieszkańcom i wpływają negatywnie na ogólną aktywność gospodarczą.
Jak powszechnie wiadomo, wydobywanie kryptowalut wiąże się z dużym zapotrzebowaniem na energię elektryczną. Z tego powodu niektóre kraje wprowadziły już rygorystyczne przepisy dotyczące tego procederu lub nawet całkowity zakaz wykonywania tej czynności.
Działania, jakie rząd Wenezueli podejmuje w sprawie wydobywania kryptowalut to część większego planu antykorupcyjnego, który doprowadził już do aresztowania kilku urzędników wyższego szczebla. Kluczowym nazwiskiem, jakie pada w tej sprawie jest Joselit Ramírez, która w przeszłości była szefową Krajowego Nadzoru ds. Aktywów Kryptowalutowych (Sunacrip). Powiązania Ramírez z Tareckiem El Aissami, postacią odpowiedzialną wcześniej za krajowy sektor naftowy, dużo mówią o charakterze prowadzonego śledztwa – El Aissami oskarża się o zdradę stanu i pranie brudnych pieniędzy.
Problem jest jednak dużo bardziej złożony – eksperci wskazują na złą konserwację i brak inwestycji w infrastrukturę energetyczną Wenezueli jako główne przyczyny trwającego kryzysu elektroenergetycznego. Chociaż urzędnicy zobowiązali się do modernizacji sieci, obietnice te nie przyniosły jeszcze widocznej poprawy. Działania władz mają więc na celu nie tylko zaradzenie natychmiastowym niedoborom energii, ale także zainicjowanie długoterminowej odbudowy krajowego systemu elektroenergetycznego. Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwszy krok akt Wenezueli w nierównej walce z nielegalną działalnością, której przedmiotem są kryptowaluty – w marcu 2023 r. wenezuelski dostawca energii zamknął kopalnie w całym kraju.
Kryptowaluty a Wenezuela
Niewątpliwie na wydobycie kryptowalut w Wenezueli duży wpływ ma sytuacja gospodarcza kraju i polityka rządu. Naród doświadczył hiperinflacji i poważnej niestabilności gospodarczej, co skłoniło wiele osób do zwrócenia się w stronę kryptowalut jako zabezpieczenia przed dewaluacją wenezuelskiego boliwara. To zaś uczyniło Wenezuelę jednym z czołowych krajów na świecie pod względem przyjęcia kryptowalut, zwłaszcza w przypadku transakcji i przekazów pieniężnych. Ponieważ tradycyjne systemy finansowe są zawodne, wielu Wenezuelczyków korzystało dotychczas z kryptowalut, aby otrzymywać przekazy pieniężne z zagranicy, chronić swoje oszczędności i ułatwiać codzienne transakcje. Teraz ta sytuacja ma się zmienić. Jak wpłynie to na rynek krypto w Wenezueli – przekonamy się już niebawem.