Po tym jak w zeszłym roku w styczniu na rynkach zadebiutowały fundusze spotowe BTC ETF, rozpoczął się nowy rozdział i trend w branży. Podmioty instytucjonalne masowo składają wnioski o kolejne ETF-y oparte na najpopularniejszych altcoinach. Do tego grona dołączył właśnie token Sei. Wniosek o Sei ETF złożyła firma Canary Capital. To ten sam podmiot, który wcześniej wnioskował o ETF-y powiązane m.in. z takimi kryptowalutami jak XRP, Hedera, Pengu i Litecoin. Token zareagował pozytywnie na te doniesienia. Kiedy możemy spodziewać się decyzji SEC?
Canary Capital składa wniosek o Sei ETF. Token łapie wiatr w żagle
W zeszłym roku w styczniu doszło do przełomowego wydarzenia. Amerykańska Komisja Giełd i Papierów Wartościowych zatwierdziła i dopuściła do obiegu pierwsze fundusze spotowe BTC ETF. Już kilka miesięcy później, pod koniec lipca, pojawiły się ETF-y oparte na Ethereum. W kolejnych miesiącach obserwowaliśmy lawinę wniosków na ETF-y powiązane z innymi altcoinami. Wśród nich są m.in. Solana, XRP, Litecoin, Hedera, Dogecoin, Pengu, czy TRUMP.
Do wspomnianego grona dołączył właśnie Sei. Wniosek w tej sprawie złożyła słynna firma Canary Capital, która złożyła już całą serię wniosków, m.in. dotyczących XRP, Hedera, Pengu i Litecoin. Z dokumentów wynika, że fundusz spotowy oparty na SEI ma na celu zapewnienie bezpośredniej ekspozycji na kryptowalutę. Rynek zareagował na te doniesienia pozytywnie. Jednak wiele wskazuje na to, że trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość.
SEC ma całą masę podobnych wniosków do rozpatrzenia. Dlatego komisja co chwilę przekłada terminy oceny tych formularzy. Poza tym instytucja jest w trakcie sporych zmian. W styczniu ze rezygnację ze stanowiska przewodniczącego SEC złożył Gary Gensler. Jego następca, Paul Atkins, oficjalnie pracę rozpoczął dopiero w zeszłym tygodniu. Chociaż nowa administracja jest prokryptowalutowa, to potrzebuje trochę czasu na zmiany w organizacji oraz wypracowanie nowych regulacji dla rynku cyfrowych aktywów.
SEI czyli projekt, który idzie własną drogą
SEI to ciekawa kryptowaluta, która swój szczyt osiągnęła w zeszłym roku, ale nie stało się to w trakcie hossy z końcówki roku. ATH token osiągnął 16 marca 2014 r. Wówczas handlujący musieli zapłacić za niego 1,14 USD. W trakcie hossy, która wystartowała w listopadzie, altcoin osiągnął szczyt 5 grudnia, gdy kosztował 0,72 USD.
W chwili pisania tekstu SEI kosztuje 0,22 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin zyskał na wartości 5,28%. To kontynuacja wzrostowego trendu, który był widoczny w wynikach za ostatni tydzień oraz miesiąc. Przez ostatnie siedem i trzydzieści dni altcoin wzrósł odpowiednio o 15,03% oraz 29,87%.
Token wyraźnie złapał wiatr w żagle, jednak wciąż jest sporo do odrobienia. Od początku roku kryptowaluta traci ciągle 43,52%. Z kolei od 16 marca 2014 roku, gdy SEI kosztował 1,14, stracił na wartości około 80%.