Przez lata branża kryptowalut pozostawała na uboczu, a szeroko rozumiany tradycyjny świat finansów ją lekceważył. Jednak ostatnie miesiące to prawdziwy zwrot, jeśli nie rewolucja, i nawracanie się największych gigantów na cyfrowe waluty. Najwięksi gracze z Wall Street uzupełniają swoje portfolio o największe kryptowaluty. Wygląda na to, że do cyfrowych tokenów na poważnie przekonał się również JPMorgan, który bardzo mocno krytykował Bitcoina. Ostatnio CEO giganta wszystkich zaskoczył i stwierdził, że technologia blockchain jest legalna i stanie się ważnym narzędziem stosowanym przez największe banki. Okazuje się, że to nie było tylko czcze gadanie, bo bank właśnie wprowadził swój własny token JPM Coin.
JPMorgan wprowadza swój własny token cyfrowy. JPM Coin będzie hitem?
Bardzo długo kryptowaluty były krytykowane i utożsamiane z nielegalnymi praktykami. Branża stopniowo przebijała się do mainstreamu głównie poprzez współpracę ze światem sportu i znanymi osobami. Jednak dopiero ostatnie miesiące przyniosły prawdziwy zwrot w tej kwestii. JPMorgan, dotychczas jeden z największych krytyków i wrogów kryptowalut, nawraca się na kryptowaluty.
Najpierw gigant zaczął gromadzić fundusze spotowe Bitcoin ETF. Kilka dni temu bank ujawnił, że zwiększył swoje zasoby o ponad 60%. Aktualnie JPMorgan posiada 5,28 mln akcji
funduszu ETF BlackRcok iShares Bitcoin Trust (IBIT) o wartości 343 mln dolarów. Kilka miesięcy wcześniej bank zapowiedział, że stworzy usługi cyfrowe, które umożliwią jego klientom korzystanie z kryptowalut.
W tym tygodniu gigant poinformował o kolejnym ważnym kroku w kierunku świata kryptowalut. Bank przekazał, że właśnie rozpoczął udostępnianie klientom tokena depozytowego JPM Coin. Token reprezentuje depozyty w dolarach i umożliwia użytkownikom wysyłanie i odbieranie pieniędzy za pośrednictwem publicznego blockchaina Base, który jest powiązany z Coinbase Global Inc. System umożliwia dokonywanie transakcji przez całą dobę. Wprowadzenie JPM Coin poprzedził program pilotażowy, w którym uczestniczył m.in. MasterCard, Coinbase i B2C2.
Ten ruch nie jest niczym innowacyjnym. Podobne rozwiązanie implementowały już np. Citygroup, Santander i Deutsche Bank. Jednak to kolejny ważny ruch, który potwierdza, że gigant nawraca się na kryptowaluty i zaczyna dostrzegać zalety technologii blockchain.
Jamie Dimon, czyli od wroga do entuzjasty
Jeszcze do niedawna JPMorgan nie był tak otwarty na blockchain. Jamie Dimon wielokrotnie krytykował Bitcoina. W przeszłości w jednym z wywiadów dla stacji CNBC Dimon stwierdził, że Bitcoin służy jako narzędzie do obchodzenia prawa. Wcześniej ocenił, że BTC przydaje się głównie do oszustw, uchylania się od płacenia podatków oraz handlu ludźmi. Ponadto stwierdził również, że według niego, BTC nie ma żadnej realnej wartości.
Ostatnio Dimon zaczyna zmieniać zdanie, a jego ostatnie wypowiedzi odbiły się szerokim echem. CEO JPMorgan przyznał, że stablecoiny oraz blockchain to technologie, które są legalne i użyteczne. Ponadto Dimon wyraził przekonanie, że niebawem wszystkie duże banki będą wykorzystywać stablecoiny, by przyspieszyć transakcje.
W trakcie jednego z wystąpień publicznych CEO giganta powiedział, że: „Kryptowaluty są prawdziwe, jeśli chodzi o blockchainy, stablecoiny. Masz monetę depozytową JPMorgan i możesz nią handlować. Inteligentne kontrakty są prawdziwe. Wszystko to jest prawdziwe. Będziemy z tego korzystać wszyscy, aby usprawnić, no wiesz, transakcje i obsługę klienta”.