Od momentu wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, a nawet jeszcze wcześniej, mówi się o regulacji rynku krypto. Nowa-stara głowa państwa głośno zapowiadała to już podczas kampanii. Jego zdaniem to niezbędny krok w drodze do tego, żeby to właśnie USA były kryptowalutową stolicą świata. Do tej pory obracaliśmy się głównie w sferze zapowiedzi i obietnic. Teraz – za sprawą „krypto cara” Davida Sacksa, padła pierwsza bardziej konkretna data.
Koniec z niepewnością. USA wreszcie uporządkuje rynek krypto?
Konkretnie? Sześć miesięcy. Taki horyzont czasowy padł podczas rozmowy Sacksa przy okazji programu All-In Podcast. Właśnie tam Sacks zdradził też, jaki aspekt regulacji rynku kryptowalut jest jego zdaniem najważniejszy. Są to struktura rynku oraz konkretne zdefiniowanie poszczególnych aktywów w ekosystemie. Wszystko po to, aby właściciele mogli budować je z w sposób przejrzysty i klarowny.
Czy są walutami? Papierami wartościowymi? Towarami? A może kolekcjonerskimi NFT? Dziś brakuje jednoznacznych odpowiedzi na te pytania, co sprawia, że firmy działające w branży poruszają się po omacku i po grząskim gruncie.
„Istnieje wiele różnych kategorii, a jedną z rzeczy, których rynek potrzebuje, jest jasność definicji. Wszystko po to, aby założyciele znali obowiązujące zasady i mogli się do nich dostosować” – powiedział Sacks.
Obietnice dotyczące regulacji kryptowalut w USA pojawiały się już wielokrotnie, ale niewiele z nich doprowadziło do realnych zmian. Tym razem sytuacja może wyglądać inaczej. Republikanie kontrolują Izbę Reprezentantów, co oznacza większe szanse na przegłosowanie ustaw regulujących branżę krypto.
Regulacje w pół roku? Sacks wierzy, że tym razem się uda
Sacks jest przekonany, że w najbliższych sześciu miesiącach administracja Trumpa przedstawi konkretne przepisy, które wprowadzą jasne zasady gry dla rynku krypto.
„Myślę, że mamy całkiem niezłą szansę na to, aby doprowadzić to do końca w ciągu najbliższego półrocza” – zapowiedział Sacks w podcaście All-In.
Obecna administracja zapowiada wielkie zmiany, ale wciąż pozostaje pytanie, czy faktycznie uda się je wdrożyć w tak krótkim czasie. Wielokrotnie widzieliśmy już, jak ambitne plany legislacyjne grzęzną w politycznych przepychankach. Umówmy się — Sześć miesięcy to niewiele czasu. Zwłaszcza gdy mówimy o regulacji branży wartej biliony dolarów.
Jeśli jednak Trump i jego ludzie zdołają przeforsować konkretne przepisy, może to być jedna z najważniejszych zmian w historii rynku krypto.