Jest coraz brutalniej. Kryptowalutowi przestępcy nie znają litości

Pierwsza połowa 2025 roku przyniosła gwałtowny wzrost przestępstw związanych z kryptowalutami, zarówno w postaci cyberataków, jak i brutalnych napaści fizycznych na osoby prywatne.

Z najnowszego raportu firmy analitycznej Chainalysis wynika, że do lipca br. skradziono już 2,17 miliarda dolarów z kryptowalutowych platform usługowych. To więcej niż w całym 2024 roku, kiedy to łączna kwota wyniosła 1,87 miliarda dolarów.

Kradną na potęgę

Uwzględniając także straty poniesione przez osoby prywatne, całkowita wartość skradzionych aktywów cyfrowych przekroczyła 2,8 miliarda dolarów, zbliżając się do poziomu 3,4 miliarda z poprzedniego roku. Chainalysis prognozuje, że do końca 2025 roku wartość skradzionych kryptowalut może sięgnąć nawet 4 miliardów dolarów.

Największy wpływ na te dane miał bezprecedensowy cyberatak na giełdę Bybit w Dubaju, który miał miejsce w lutym br..Hakerzy powiązani z Koreą Północną przejęli wtedy aż 1,5 miliarda dolarów, co czyni to wydarzenie największym pojedynczym włamaniem w historii kryptowalut.

Coraz większym problemem są też ataki na prywatne portfele kryptowalutowe. Chainalysis podaje, że osobiste portfele odpowiadają za ponad 23 proc. wszystkich tegorocznych kradzieży.

Co istotne, coraz częściej dochodzi przy tym do przemocy fizycznej i szantażu wobec właścicieli cyfrowych aktywów. Jednym z najbardziej wstrząsających wydarzeń w styczniu br. było porwanie współzałożyciela firmy Ledger, Davida Ballanda oraz jego żony. Napastnicy odcięli biznesmenowi palec i wysłali nagranie do jego wspólnika, żądając od niego okupu. Ostatecznie Balland został uwolniony, ale samo zajście wywołało ogromne poruszenie w środowisku kryptowalutowym.

Niestety na kolejne tego typu wydarzenie nie musieliśmy długo czekać – w maju ojciec znanego przedsiębiorcy działającego w branży kryptowalut został porwany w biały dzień przez zamaskowanych napastników. Porywacze zażądali od rodziny kilku milionów euro i również odcięli mężczyźnie palec. Po kilku dniach biznesmen został uratowany przez policję.

Atak fizyczny skuteczniejszy od cybernetycznego

Eric Jardine, ekspert ds. cyberprzestępczości w firmie Chainalysis, tłumaczy, że wzrost tego typu przestępstw wiąże się z rosnącą adopcją kryptowalut oraz wzrostem ich wartości. – Więcej użytkowników i usług oznacza więcej celów dla przestępców, a rosnące ceny kryptowalut sprawiają, że potencjalna nagroda jest jeszcze większa – twierdzi ekspert. Zauważa on również, że firmy kryptowalutowe coraz skuteczniej zabezpieczają swoje platformy przed atakami hakerskimi, co może wypychać przestępców w stronę łatwiejszych celów – osób prywatnych. – Jeśli platformy stają się bezpieczniejsze, atakujący mogą przejść na model wielu mniejszych ataków zamiast jednego dużego – dodaje Jardine.

Dodatkowym czynnikiem ryzyka są rosnące fortuny posiadaczy kryptowalut. Wielu z nich bezmyślnie przechwala się swoim bogactwem w mediach społecznościowych. Choć Jardine podkreśla, że nie należy obwiniać ofiar, zaznacza, że publiczne afiszowanie się swoim stanem posiadania może przyciągać uwagę przestępców. — Oczywiste jest, że ekstrawagancki styl życia może zwiększać ryzyko napaści — mówi ekspert.