Vitalik Buterin znów jest miliarderem. Arthur Hayes, znany z kontrowersyjnych opinii współzałożyciel BitMEX, przysięga, że nigdy nie sprzeda swoich ETH. A estoński bankier Rain Lohmus, który lata temu zgubił dostęp do portfela z 250 000 ETH, rozpacza na myśl o niewyobrażalnej sumie ponad 1,2 miliarda dolarów, którą stracił.
Tymczasem Wall Street kupuje Ethereum szybciej i w większych ilościach niż kiedykolwiek wcześniej. Kurs ETH zbliżył się do historycznego rekordu z 2021 roku.
Instytucje stawiają na ETH
Dane z ostatnich tygodni są jednoznaczne, kapitał instytucjonalny płynie do Ethereum szerokim strumieniem:
- Ponad 1 000 000 ETH – tyle w ciągu kilku tygodni skupiły instytucje i korporacje, inwestując ok. 3 miliardy dolarów.
- BitMine Immersion Technologies już dziś posiada 1 523 373 ETH i nie kryje ambicji, by dojść do aktywów wartych nawet 20 miliardów dolarów.
- ETF-y na Ethereum biją rekordy – w jeden dzień przyciągnęły 1,01 miliarda dolarów napływów, wyprzedzając nawet ETF-y na Bitcoina.
Mechanizm jest prosty, im więcej ETH trafi do funduszy i korporacyjnych skarbców, tym mniej monet pozostaje w obiegu. A przy rosnącym popycie, efekt deficytu może wywołać presję na dalsze wzrosty.
Prognozy: nawet 25 tys. USD do końca dekady
Eksperci nie przebierają w liczbach:
- Fundstrat: 12–15 tys. USD za ETH do końca 2025 r.
- Standard Chartered: 7 500 USD w 2025 r., 12 000 w 2026, 18 000 w 2027 i 25 000 USD przed 2030 r.
- Trader Yashasedu: jeśli ETH utrzyma historyczną relację 30–35% kapitalizacji BTC, a Bitcoin sięgnie 150 tys. USD, Ethereum może kosztować 8 500 USD.
Cienie rosnącego rynku: ryzyko i centralizacja
Euforia euforią, ale ryzyka są realne.
- Vitalik Buterin ostrzega przed nadmiernym lewarowaniem. Instytucje kupują miliardy w ETH, często finansując to kredytem. W razie gwałtownej korekty może uruchomić się efekt domina, podobny do upadku Luny i Terra w 2022 r.
- Max Keiser, doradca prezydenta Salwadoru, przestrzega, że jeśli Wall Street skupi 5–10% podaży ETH, kryptowaluta może stracić swój zdecentralizowany charakter.
Ethereum stoi więc na rozdrożu: może stać się fundamentem nowego systemu finansowego – albo kolejną instytucjonalną zabawką, przypominającą stary system w nowym opakowaniu.