IPO, jakiego dawno nie widziano! Giełda krypto wystrzeliła 20x ponad limit. Wall Street oszalało

To w pewien sposób kolejny przełomowy moment dla branży krypto. Każde udane skrzyżowanie technologii blockchain z Wall Street zasługuje na oklaski, a tutaj sukces jest ewidentny. Debiut giełdowy Gemini, giełdy krypto założonej przez bliźniaków Camerona i Tylera Winklevossów, okazał się jednym z najbardziej spektakularnych w historii branży. Popyt przewyższył podaż ponad dwudziestokrotnie, a bankierzy musieli… zamknąć księgę zapisów.

Gigantyczne zainteresowanie inwestorów IPO Gemini

Oferta publiczna Gemini przyciągnęła tak wielu chętnych, że bankierzy prowadzący emisję – Goldman Sachs i Citigroup – zdecydowali się ograniczyć wartość oferty do 425 mln dolarów. Cena akcji została ustalona na poziomie 28 USD, czyli powyżej wcześniej planowanego przedziału (24-26 $).

Reuters podaje, że chętnych było znacznie więcej. Organizatorzy jednak świadomie zahamowali sprzedaż. Takie posunięcie ma dwa cele: utrzymać wysoką cenę i jednocześnie nie rozwodnić udziałów. Co ciekawe, Nasdaq sam kupił akcje Gemini o wartości 50 milionów dolarów. Dodatkowo część papierów trafiła bezpośrednio do wieloletnich użytkowników giełdy oraz inwestorów detalicznych poprzez platformy takie jak Robinhood, SoFi czy Webull.

Winklevossowie trzymają stery

Po IPO wartość rynkowa Gemini przekroczyła 3 miliardy dolarów, ale kontrola nad firmą pozostaje niemal w całości w rękach bliźniaków. Dokumenty ujawniają, że Winklevossowie zachowali aż 94,5% siły głosu. To oznacza, że mimo wejścia na giełdę, decyzje strategiczne nadal będą zapadały w bardzo wąskim gronie.

To rzadki przypadek, gdy przy tak udanym debiucie spółka nie zwiększa skali emisji. Zamiast tego zmniejsza liczbę sprzedanych akcji, aby zachować władzę. Pytanie, co bracia Winklevoss zrobią z pozyskanymi środkami. Oficjalnie pieniądze mają wesprzeć rozwój technologii i działów compliance, ale brak konkretów budzi ciekawość ekspertów. Sukces IPO to jednak mocny sygnał, że inwestorzy wciąż widzą ogromny potencjał w infrastrukturze krypto.

Debiut Gemini zbiega się w czasie z nową falą wzrostów na rynku. Bitcoin przebił już poziom 115 tys. USD. Z kolei apetyt instytucji na pokazanie się w branży krypto wciąż jest duży. Po Coinbase i Robinhood na Wall Street pojawił się zatem kolejny poważny gracz, który może robić za magnes i przyciągać kapitał do branży.

Dla bliźniaków Winklevossów to triumf po latach rywalizacji z Coinbase, Binance czy Krakenem. Teraz mogą pochwalić się jednym z najbardziej pożądanych debiutów giełdowych roku. I to w momencie, gdy rynek znów nabiera rozpędu.