Według niektórych ekspertów ds. uzależnień, wysoce stresujące środowisko handlu kryptowalutami może stanowić idealną przestrzeń do nadużywania substancji psychoaktywnych.
Chociaż trudno jest mówić o konkretnych danych dotyczących pacjentów handlujących kryptowalutami, eksperci ds. uzależnień przyznają, że zajmują się leczeniem coraz większej liczby osób parających się tą właśnie działalnością.
Kryptowaluty uzależniają
– Nasza baza klientów jest zróżnicowana, ale jest to wyjątkowa grupa demograficzna, której wzrost zaobserwowaliśmy w ostatnich latach – przyznał w rozmowie z dziennikarzami serwisu Cointelegraph Abdullah Boulard, założyciel i dyrektor generalny ośrodka odwykowego The Balance Luxury Rehab.
Według Boularda wysoka intensywność handlu kryptowalutami w połączeniu z ich dostępnością 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu zachęca niektóre osoby do korzystania z używek, aby utrzymać wysokie tempo pracy. – Substancje takie jak amfetamina, kokaina, a nawet nadmierne spożycie kofeiny są powszechne wśród tych osób – powiedział Boulard.
W tym miejscu warto przypomnieć, że we wrześniu 2019 r. Sam Bankman-Fried, były dyrektor generalny giełdy kryptowalut FTX, w swoich postach na Twitterze (dzisiaj znanym pod nazwą X) otwarcie pisał o zażywaniu stymulantów i tabletek nasennych.
Boulard uważa, że osoby związane z branżą krypto najczęściej sięgają po takie leki jak Xanax, Valium czy Ativan. Mają one im pomóc w poradzeniu sobie z niepokojem i bezsennością. Objawy te są często spowodowane wzlotami i upadkami, które można zaobserwować na kryptowalutowych giełdach.
Z jego teorią zgadza się dr Lawrence Weinstein, dyrektor medyczny w American Addiction Centers. Chociaż niektórzy pacjenci, którzy przeszli przez programy Weinsteina, niekoniecznie spełniają kliniczne kryteria diagnostyczne dla zaburzeń hazardowych, wiele z nich zajmowało się również handlem kryptowalutami. – Uzależnienia behawioralne i uzależnienia od substancji mają wiele wspólnych czynników ryzyka, zwłaszcza z neurobiologicznego punktu widzenia – przyznaje lekarz.
Zobacz też: Tego jeszcze nie było. Tether zamroził aż 225 mln dolarów!
Kluczowe słowo: dopamina
Weinstein uważa, że zachowania takie jak handel kryptowalutami mogą powodować wzrost i spadek neuroprzekaźnika dopaminy, podobnie jak alkohol i niektóre narkotyki. Dopamina jest przekaźnikiem chemicznym wytwarzanym przez organizm i wykorzystywanym przez układ nerwowy do wysyłania wiadomości między komórkami.
Z badań przeprowadzonych przez działający w Stanach Zjednoczonych Narodowy Instytut ds. Nadużywania Narkotyków wynika, że istnieją silne powiązania między narkotykami a powiązanymi z nimi bodźcami. W praktyce oznacza to kiedy ktoś próbuje przestać zażywać narkotyki, stresujące doświadczenia mogą prowadzić do głodu narkotykowego i ponownego zażywania narkotyków.
Może Cię zainteresować: