Coraz więcej dużych firm inwestuje w bitcoina, a ich rezerwy rosną w rekordowym tempie. Dane pokazują, że popyt instytucjonalny znacząco przewyższa ilość nowych monet wprowadzanych na rynek. Ta nierównowaga między zakupami a podażą może prowadzić do dalszych wzrostów cen.
Instytucje kupują więcej niż górnicy wydobywają
Według raportu Bitwise w 2025 roku instytucje kupiły 545 579 BTC, wartych 63,8 miliarda dolarów. Tymczasem górnicy dostarczyli jedynie 97 082 BTC nowego kapitału. Podobny trend widoczny był w 2024 roku, kiedy zakupy wyniosły 913 006 BTC wobec produkcji 217 771 BTC.
Prawdziwym przełomem była styczniowa premiera amerykańskich Bitcoin spot ETF-ów. Ułatwiły one inwestowanie w BTC dużym firmom i funduszom, co przełożyło się na ogromne napływy kapitału. Obecnie ich łączna wartość aktywów przekracza 160 miliardów dolarów.
Największe wrażenie robi fundusz BlackRock. W ciągu 374 dni zgromadził 80 miliardów dolarów, stając się najszybciej rosnącym ETF-em w historii. Efektem ogromnej fali zakupów była rekordowa cena bitcoina – 123 200 dolarów w lipcu.
Najwięksi posiadacze BTC na świecie
Liderem pozostaje Strategy, spółka Michaela Saylora, która posiada 628 791 BTC warte 73,4 miliarda dolarów. To aż 3,2% całkowitej podaży w obiegu. Saylor zapowiada jednak, że chce zwiększyć ten udział do 5%.
Drugie miejsce zajmuje Marathon Holdings Inc. z 50 639 BTC o wartości 5,9 miliarda dolarów. Na podium widać też nowych gigantów, jak Twenty One Capital Jacka Mallersa z 43 514 BTC czy Bitcoin Standard Treasy Company Cantora Fitzgeralda z 30 021 BTC.
Co ciekawe, w gronie największych graczy pojawiła się również Trump Media & Technology z 18 430 BTC, należąca do obecnego prezydenta USA.