Anatoly Yakovenko, współzałożyciel kryptowaluty Solana, wyraził swoje przemyślenia na temat dominacji memecoinów w kryptowalutowych cyklach rynkowych. Według niego te od lat przejmują każdy cykl, odciągając uwagę od rzeczywistych projektów i produktów, które starają się budować długoterminową wartość. „Obecne cykle kryptowalutowe to w 90% memecoiny, a tylko 10% to realne produkty.” – zauważył Yakovenko, podkreślając trudności, z jakimi borykają się bardziej innowacyjne i użyteczne projekty.
Memecoiny, czyli hype, celebryci i przebojowość
Rynek memecoinów w 2024 roku jest pełen energii i chaosu. Zdominowany jest przez nowe tokeny wspierane przez celebrytów i influencerów. To przyciąga ogromne zainteresowanie, ale również czyni rynek bardzo niestabilnym. Jak się okazuje, nie chodzi tylko o Dogecoina (DOGE), Shiba Inu (SHIB) czy Pepe (PEPE), które są najbardziej znanymi memecoinami. W grze są także inne, mniej znane, ale rosnące w siłę tokeny, które korzystają z wiralowej natury i zaangażowania gwiazd.
Celebryci tacy jak Caitlyn Jenner, Iggy Azalea czy Davido przyczynili się do podgrzania atmosfery wokół memecoinów, wydając swoje własne tokeny. Przykładowo, token JENNER zadebiutował w maju 2024 roku i osiągnął kapitalizację rynkową wynoszącą 40 milionów dolarów w zaledwie kilka godzin. Jednak po początkowym sukcesie jego wartość spadła o 68,4%, co pokazuje, jak ryzykowne mogą być takie inwestycje. Token MOTHER Iggy Azalei miał podobną historię. Początkowe wzrosty szybko zamieniły się w spadki, gdy pojawiły się plotki o możliwych oszustwach. Token Davido z kolei szybko został oskarżony o „pre-mining”, co sprawiło, że wartość również gwałtownie spadła.
Kapitalizacja i wpływ na rynek
Obecny cykl memecoinowy to przede wszystkim liczby – łącznie rynek memecoinów osiągnął kapitalizację 44,01 miliarda dolarów. Dzienne wolumeny transakcji wynoszą z kolei około 4,63 miliarda dolarów. Dogecoin pozostaje liderem z kapitalizacją wynoszącą 16,9 miliarda dolarów. Za nim podąża Shiba Inu z 9,83 miliarda dolarów. Z kolei PEPE, mimo że nowy na rynku, już ma kapitalizację rzędu 4,52 miliarda dolarów.
Wszystko to sprawia, że inwestorzy często zwracają się ku tym zabawnym, ale ryzykownym aktywom, zostawiając z boku bardziej „poważne” projekty, które muszą walczyć o uwagę i kapitał. Memecoiny nie tylko przyciągają ogromne ilości środków. Również odciągają zasoby ludzkie i zainteresowanie, które mogłyby zostać przeznaczone na rozwój bardziej zaawansowanych technologicznie projektów.
Czy to dobrze dla branży?
Pomimo krytyki, Yakovenko uważa, że może to być w pewnym sensie pozytywne zjawisko. Obecna sytuacja wymusza na projektach kryptowalutowych dowodzenie swojej wartości nie poprzez hype, ale rzeczywiste, funkcjonalne produkty. Memecoiny z natury to wirusowa popularność i czyste emocje. Podczas gdy inne projekty muszą budować wartość w bardziej zrównoważony sposób. To w dłuższej perspektywie może być korzystne dla całej branży.