Ostatnie dwa tygodnie na rynku Bitcoin obfitowały w dynamiczne ruchy. Dane pokazują, że adresy kontrolujące co najmniej 0,1% podaży Bitcoina zwiększyły aktywa o imponujące 1,5 miliarda dolarów. Co ciekawe, nagły wzrost akumulacji wydaje się być związany z rosnącym zainteresowaniem wprowadzeniem spotowego ETF-u na Bitcoin w USA.
Akumulacja Bitcoin w oczekiwaniu na ETF
Firma zarządzająca kryptoaktywami Grayscale odniosła sukces w sądowej batalii z amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Sędzia postanowił, że SEC musi zmienić swoje stanowisko w sprawie propozycji Grayscale dotyczącej przekształcenia ich produktu GBTC w spotowy ETF na Bitcoin. Cena BTC odpowiedziała na te wieści, rosnąc o ponad 2000 dolarów i osiągając dwutygodniowy szczyt na poziomie nieco powyżej 28 000 dolarów.
Jednak Bitcoin to nie jedyny gracz na rynku, który zwraca na siebie uwagę. Ethereum również dostrzegło znaczący wzrost wśród długoterminowych inwestorów. Dane od IntoTheBlock pokazują, że ETH ma aż 73,5 miliona długoterminowych miłośników, co znacznie przewyższa 33,61 miliona w przypadku Bitcoina.
Dzisiaj cena Bitcoina wynosi 25 644,44 dolarów. Jego pozycja na rynku pozostaje niezagrożona, z kapitalizacją zbliżającą się do pół biliona dolarów. Mimo lekkiego spadku o 2,5% w ciągu ostatniej doby, wciąż dominuje na rynku kryptowalut.
Może Cię również zainteresować: Szał na Worldcoin trwa w najlepsze. Nowy użytkownik co dziewięć sekund!
Przed kryptowalutami ciekawy czas
W kontekście tych wydarzeń, najważniejsza może być zmiana w zachowaniu „wielorybów krypto”, zwłaszcza że Ethereum powoli zaczyna przyciągać więcej uwagi. Ostateczna decyzja w sprawie wprowadzenia spotowego ETF-u na Bitcoin może dodatkowo podgrzać atmosferę, otwierając drogę dla kolejnych inwestycji i możliwości na rynku.
Niewykluczone, że nadchodzące miesiące przyniosą dalsze zawirowania. SEC wciąż nie podjęła ostatecznej decyzji w sprawie ETF-ów na Bitcoin, co utrzymuje napięcie na rynku. Odroczenie werdyktu, w tym także propozycji od finansowego giganta BlackRock, pokazuje, że regulatorzy nadal podchodzą do sprawy ostrożnie.
Ta niepewność wpływa również na zachowania inwestorów, którzy już teraz masowo gromadzą kryptoaktywa. Jeżeli ETF na Bitcoin otrzyma zielone światło, można spodziewać się silnego ruchu cenowego. Warto więc mieć oczy szeroko otwarte i obserwować, jak sytuacja się rozwinie.
Zobacz także: