Rok 2025 zbliża się ku końcowi, a mimo wcześniejszych wzrostów, wszystko wskazuje, że Bitcoin (BTC) będzie spadać. Ostatni tydzień nie przyniósł ulgi bykom — kurs BTC ponownie znalazł się pod presją, mimo że dane o inflacji (CPI) z USA wypadły lepiej od oczekiwań.
Dlaczego Bitcoin spadł informacje:
Bitcoin w minionym tygodniu spadł o 4,9%, do poziomu ok. 88 000 USD. Pomimo lepszego odczytu CPI w USA, wzrosty BTC były krótkotrwałe.
Co gorsza rynek altcoinów radził sobie jeszcze gorzej:
- ETH -9%,
- SOL -10%,
- ADA -14%,
- LINK -12%,
- HYPE -18%.
Jedynym wyjątkiem był Monero (XMR), które wzrosło o 5% w skali tygodnia. Kapitalizacja całego rynku kryptowalut wynosi 3,05 bln USD, a dominacja Bitcoina wzrosła do 57,5%.
Pozytywne dane nie są ratunkiem
Jeszcze w poprzednim tygodniu Bitcoin kilkukrotnie nie zdołał przebić poziomu 94 500 USD, mimo że Rezerwa Federalna obniżyła stopy procentowe. W poniedziałek kurs gwałtownie spadł z 90 000 USD do poniżej 86 000 USD, co zapoczątkowało trudny tydzień dla kryptowalut. W środę BTC zdołał chwilowo odbić do 90 500 USD, lecz był to jedynie tzw. fake-out — fałszywe wybicie. Szybko potem nastąpił spadek poniżej 85 500 USD. W czwartek inwestorzy skupili uwagę na raporcie CPI z USA, który wskazał na niższą inflację niż oczekiwano. Początkowo Bitcoin zareagował wzrostem z 87 000 USD do 89 500 USD, jednak pozytywne nastroje trwały krótko — kurs ponownie został zepchnięty do 84 500 USD, osiągając najniższy poziom od kilku tygodni. Dopiero później BTC zdołał się ustabilizować w okolicach 88 000 USD, co oznacza spadek o blisko 5% tydzień do tygodnia.
Co dalej?
Ostatni tydzień przed świętami przyniósł kolejne spadki na rynku kryptowalut, mimo pozytywnych danych makroekonomicznych z USA. Bitcoin ponownie nie utrzymał poziomu 90 000 USD i kończy tydzień w rejonie 88 000 USD, podczas gdy altcoiny notują jeszcze większe straty. Pomimo wyraźnej presji, część analityków zwraca uwagę, że wskaźnik RSI dla Bitcoina zbliża się do strefy wyprzedania, co historycznie poprzedzało duże odbicia cenowe. Rok 2025 może więc zakończyć się spadkowo, ale potencjał do silnego ruchu wzrostowego w 2026 roku wciąż pozostaje na stole.