Na rynku kryptowalut pojawił się nowy, potężny gracz, który w ciągu zaledwie ośmiu dni kupił Ethereum o wartości 1,34 miliarda dolarów. Według danych platformy analitycznej Lookonchain transakcje zostały przeprowadzone przez 10 świeżo utworzonych portfeli i objęły łącznie 312 052 ETH.
Skala zakupów wyraźnie przewyższa rekordowe napływy do amerykańskich spotowych ETF-ów na Ether, które w poniedziałek przyciągnęły 1 miliard dolarów – największy jednodniowy wynik od ich uruchomienia.
Zakupy Ethereum większe niż rekordowe napływy do ETF-ów
Analitycy zwracają uwagę, że miliardowa akumulacja ETH może pomóc coinowi zbliżyć się do poprzedniego rekordu cenowego z 2021 roku, wynoszącego 4 890 USD. Obecnie cena Ether oscyluje wokół 4 402 USD, co oznacza, że do historycznego maksimum brakuje jeszcze ponad 12%. Wzmożony popyt ze strony nowego „wieloryba” pojawia się w momencie, gdy rynek oczekuje publikacji dwóch kluczowych wskaźników inflacyjnych w USA – CPI i PPI – które mogą mieć istotny wpływ na decyzję Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych, planowaną na 17 września. Według Javiera Rodrigueza-Alarcóna dyrektora ds. inwestycji w platformie XBTO wyższe od prognoz dane inflacyjne mogą osłabić apetyt inwestorów i zatrzymać obecny rajd. Z drugiej strony, utrzymujący się napływ kapitału – w tym zakupy ze strony skarbców korporacyjnych – może dać Etherowi impuls do przetestowania poziomów bliskich rekordu wszech czasów.
Inwestorzy oczekują na decyzję Fed
Z danych narzędzia FedWatch grupy CME wynika, że rynki w 82% zakładają utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie podczas wrześniowego posiedzenia Fed. Oczekiwania te częściowo wynikają z przewidywań, że inflacja nie zaskoczy negatywnie. W przypadku bardziej gołębiej postawy Rezerwy Federalnej, rynek kryptowalut może otrzymać dodatkowy impuls wzrostowy, szczególnie dla aktywów o dużej kapitalizacji, takich jak ETH. Mimo pozytywnych nastrojów widoczna jest rosnąca presja realizacji zysków ze strony krótkoterminowych posiadaczy Etheru. Dane on-chain pokazują, że ta grupa inwestorów sprzedaje agresywniej niż inwestorzy długoterminowi, co może sugerować oczekiwania na krótkotrwałe cofnięcie notowań. Według ekspertów taki scenariusz nie byłby zaskoczeniem, biorąc pod uwagę dynamiczny wzrost w ostatnich tygodniach i brak jednoznacznych nowych katalizatorów poza dużymi zakupami jednego inwestora.