Czy PZU przetrwa falę odszkodowań po powodzi?

W ostatnich tygodniach Polska zmagała się z jedną z najdotkliwszych powodzi ostatnich lat. To tysiące serc złamanych na widok odpływającego z wodą dobytku. Nagrania z Kłodzka, Głuchołazów czy Nysy mrożą krew w żyłach. Ta klęska żywiołowa odbije się również na gigancie ubezpieczeniowym PZU. Na rynku nie pozostaje to bez echa, o czym świadczyły gwałtowne spadki wartości akcji ubezpieczyciela. Tylko, czy aby na pewno to powódź była ich powodem?

Dramatyczny spadek kursu PZU: Inwestorzy w panice?

16 września sesja na warszawskiej giełdzie zakończyła się dla PZU spektakularnym spadkiem wartości akcji. W ciągu kilku godzin kapitalizacja spółki zmalała o 5 miliardów złotych. O ile przyczynę tego gwałtownego ruchu można by zrzucić na rosnące koszty odszkodowań po powodzi, to w rzeczywistości warto spojrzeć dokładniej na tę sytuację.

Warto zaznaczyć, że PZU, będąc spółką dywidendową, po raz pierwszy tego dnia notowało swoje akcje bez prawa do tegorocznej dywidendy. Po odliczeniu wartości dywidendy (4,43 zł na akcję) okazuje się, że spadek cen akcji nie była aż tak spektakularny. Rzeczywisty spadek, który możemy określić jako efekt powodzi wynosił 2,7%. 

Czy jednak PZU rzeczywiście może być całkowicie spokojne? W końcu czeka ich wypłata wielomilionowych odszkodowań. 

Koszty powodzi: Jak duże obciążenie dla PZU?

Skala powodzi i liczba zgłoszeń o szkodach są rekordowe – w ciągu jednego weekendu firma otrzymała ponad 3000 wniosków, czyli dziewięć razy więcej niż zazwyczaj.

Jednakże PZU, podobnie jak inne ubezpieczalnie, korzysta z mechanizmu reasekuracji, który rozkłada ryzyko pomiędzy ubezpieczycielami. W praktyce oznacza to, że PZU nie musi samodzielnie ponosić pełnych kosztów wszystkich szkód. 

Podczas powodzi w 2010 roku PZU wypłaciło jedynie 230 mln zł, podczas gdy resztę kosztów pokryli reasekuratorzy. Tym razem koszty mogą wynieść ok. 500 mln zł netto, co stanowi ok. 10% rocznego zysku firmy. Choć to spory cios, nie jest to katastrofa, której mogli obawiać się inwestorzy.

Więcej informacji znajdziesz w powyższym filmie! 

Zapraszam serdecznie

#wideo