Coinbase chce pozyskać kolejne 1,25 miliarda dolarów. Nie określono, czy firma zamierza kupić ta tę kwotę bitcoiny, a spekulacje już się zaczęły…
IPO Coinbase było świetną wiadomością dla entuzjastów kryptowalut. Jednak od tego czasu cena akcji spółki tylko się pogorszyła. W obliczu upadku, wiodąca amerykańska giełda kryptowalut szuka jeszcze bardziej znaczącego zastrzyku gotówki.
Zgodnie z treścią komunikatu opublikowanego kilka godzin temu, amerykańska firma ujawniła zamiar zaoferowania 1,25 miliarda dolarów zamiennych obligacji senioralnych z terminem zapadalności do 2026 roku.
Coinbase chce przyspieszyć swój rozwój
Oferta byłaby prywatna i dostępna tylko dla inwestorów instytucjonalnych zgodnie z regułą 144A ogłoszoną na mocy ustawy o papierach wartościowych z 1933 r., tj. zarządzających co najmniej 100 mln USD w papierach wartościowych wyemitowanych przez inne firmy.
Decyzja Coinbase zapadła zaledwie kilka dni po tym, jak spółka zaraportowała ponad 1,8 miliarda dolarów całkowitego przychodu za pierwszy kwartał 2021 r. Obligacje zamienne to dłużne papiery wartościowe, w przypadku których inwestor uzyskuje możliwość żądania zapłaty w gotówce wraz z odsetkami lub przeliczenia wartości swoich banknotów na równowartość w akcjach spółki, która wyemitowała dług.
Coinbase nie ujawniła żadnego konkretnego celu, na który mogłaby chcieć przeznaczyć tak dużo pieniędzy. Rynki nie przyjęły zbyt życzliwie tego ogłoszenia. Kurs akcji Coinbase spadł o 3% w ciągu dnia, osiągając 238 USD, po czym odbił się nieco do 248 USD. Był to pierwszy przypadek od czasu IPO, gdy kurs zamknął się poniżej wartości referencyjnej 250 USD – i jest to najniższy poziom, na jakim COIN zamknął dotychczas swoje notowania.
Firmy nie są zobowiązane do ujawniania celu wydatków przy emisji tego rodzaju długu. Coinbase po prostu stwierdziła, że stara się pokryć wydatki korporacyjne.
„To pozyskanie kapitału stanowi okazję do wzmocnienia i tak już silnego bilansu Coinbase niskim kosztem kapitału, który zachowuje swobodę działania i minimalizuje rozwodnienie akcjonariuszy Coinbase. Coinbase zamierza wykorzystać wpływy netto z oferty na ogólne cele korporacyjne, które mogą obejmować kapitał obrotowy i wydatki kapitałowe, a także na pokrycie kosztów ograniczonych transakcji kupna.”
Czy szykuje się nam powtórka z MicroStrategy?
Nieokreślony charakter planów Coinbase wywołuje wiele spekulacji, w tym ewentualny zakup kryptowalut, podążając śladami MicroStrategy, która kilka miesięcy temu wykonała podobny ruch.
19 lutego 2021 r. firma MicroStrategy ogłosiła, że zakończyła ofertę obligacji zamiennych o wartości 1,05 miliarda dolarów z premią za konwersję 50%, z wyraźnym celem zakupu bitcoinów w ramach swojej strategii korporacyjnej. Kilka dni później ujawniono zakup 19 452 bitcoinów za cenę około 1,6 miliarda dolarów.
W chwili ogłoszenia Bbtcoin był w obrocie na poziomie około 47 000 USD, po czym wzrósł do ATH (65000 USD) w niecałe 2 miesiące. Obecnie BTC kosztuje poniżej 45000 USD. Jednak MicroStrategy nadal przynosi zyski, ponieważ średnia cena jej inwestycji jest niższa od ogólnej ceny rynkowej.
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.