Giełda Bitfinex wyłączyła wczoraj dostęp do swojej platformy na pięć godzin po tym, jak kilku użytkowników doniosło o „problemach z saldami” na kontach.
Dyrektor generalny firmy, Paolo Ardoino, poinformował wczoraj na Twitterze, że dla bezpieczeństwa wszystkich klientów handel na platformie został wstrzymany. Doszło do tego ok. godziny 22:25 naszego czasu. Od tego czasu zespół Bitfinex badał przyczynę usterki.
We are investigating issues with platform reduced performances and have temporarily halted trading.
— Bitfinex (@bitfinex) August 12, 2020
We will keep everyone updated on here as we know more.
We apologies for the inconvenience.
„Dla bezpieczeństwa wszystkich klientów Bitfinex zdecydowaliśmy się wyłączyć platformę, zbadać, naprawić i przywrócić usługi” – napisał Ardoino. Handel wznowiono 13 sierpnia o godzinie 03:46.
Odpływ traderów na inne giełdy
Natychmiast po ogłoszeniu wyłączenia możliwości handlu na Bitfinex, wielu traderów spieszyło z informacją, że zamierzają zmienić platformę.
„Nie mogę już tego znieść” – napisał kerns_boisrond na Twitterze. „Opuszczam tę giełdę na dobre”.
Bitfinex miał więcej niż kilka nieplanowanych przestojów, jak zresztą większość giełd. Jeszcze w lutym 2019 roku miała miejsce sytuacja, kiedy podczas wyłączenia możliwości handlu na Bitfinex, ceny kryptowalut rosły.
Bitfinex poinformował, że fundusze wszystkich użytkowników są bezpieczne. Wielu z nich stwierdziło jednak, że oczekuje, że giełda zrekompensuje im wszelkie potencjalne straty.
Abdulrazzaq1213 żądał na przykład co najmniej 1 Bitcoina (BTC) rekompensaty, czyli ok. 1 541 USD na chwilę, kiedy miała miejsca „awaria” giełdy.
Użytkownik Qoserister napisał, że jego 12 ETH przepadło na dobre. DW swoim komentarzu dodał, że giełda Bitfinex jest zawodna.