Inwestorzy na rynku kryptowalut, na początek notowań funduszy ETF na Ethereum czekali wiele lat. Jeszcze rok temu taki scenariusz wydawał się abstrakcją. Dziś stał się faktem. O 15:30 polskiego czasu, ruszył handel notowaniami funduszy ETF; największe zainteresowanie przyciągają produkty Grayscale oraz BlackRock. Wolumen handlowy funduszem iShares Ethereum Trust ETF (ETHA), od BlackRock wynosi obecnie ok. 71.4 miliona dolarów.
Dla porównania skali, w ubiegłym tygodniu BlackRock wprowadził fundusz iShares US Manufacturing ETF (MADE), który w pierwszej sesji przyciągnął około… 1 miliona dolarów wolumenu. Co więcej, z wolumenem sięgającym ok. 400 mln USD po kilku godzinach sesji, fundusze Ethereum ETF znajdują się w 'elitarnym’ 1% najpopularniejszych funduszy giełdowych w USA.
Zatem przypomnijmy, w pierwszym dniu fundusze na Ethereum posiadały ETH warte łącznie ok. 10,3 miliarda dolarów. Dominujący udział w tej liczbie miał Grayscale ETF (z ponad 1 mld USD w Ethereum Mini Trust). Opłaty w Grayscale zostały utrzymane bez zmian… Na poziomie 2,5% rocznie wobec ok. 0,2% w większości konkurencji.
Quo Vadis Ethereum?
Nikt nie powinien mieć wątpliwości, dlaczego Larry Fink i jego wehikuł tak optymistycznym okiem patrzą na kryptowalutowe ETF-y. O pierwszym znaku sugerującym debiut Ethereum ETF informowaliśmy 20 marca. Okazuje się, że są to dla amerykańskiego funduszu, naliczająceg opłaty za zarządzanie IBIT i ETHA to prawdziwie 'dojne krowy’. Prezes i założyciel BlackRock wielokrotnie sugerował, że Ethereum może stać się bazą dla trendu tokenizacji aktywów… Który jest w startowych bloczkach. Fundusz udostępnił też nagranie video, w którym opisuje nowy produkt, oparty o Ethereum.
Inwestorów interesuje jednak przede wszystkim jedno. Kiedy Ethereum wejdzie w regularną hossę i osiągnie nowe ATH? Niektórzy sugerują, żeby niepotrzebnie 'nie utrudniać’ sobie kalkulacji. W obecnej, późniejszej fazie cyklu Ethereum ma szanse wyprzedzić stopy zwrotu Bitcoina – tak bywało w ostatnich dwóch hossach kryptowalut. Według analiz Bloomberga napływy do Ethereum ETF wyniosą ok. 1/5 kapitału, który przyciągną adekwatne fundusze na Bitcoina.
Wydaje się jednak, że szacunki te są dość konserwatywne, biorąc pod uwagę słabszego dolara, rentowności i prawdopodobne dwie obniżki stóp Fed, w tym roku. Kapitał inwestorów detalicznych może preferować Ethereum jako ekspozycję dającą potencjalnie wyższą stopę zwrotu… W końcu cena Ethereum wciąż znajduje się znacznie poniżej rekordowych 4815 USD z 9 listopada 2021 roku. Czy fundusze giełdowe wesprą wzrostowy trend? A może szybciej przejdą do sprzedaży i odpływów netto? Zachęcamy do dyskusji.