Europejski Bank Centralny odrzuca Bitcoin. Europa skazuje się na finansowe zacofanie?

Europejski Bank Centralny odrzuca Bitcoin. Europa skazuje się na finansowe zacofanie?

Christine Lagarde, prezes Europejskiego Banku Centralnego, nie ma wątpliwości. Bitcoin nie znajdzie się w rezerwach żadnego banku centralnego strefy euro. Ale nie wszyscy mają ten sam tok rozumowania. Czechy właśnie zaszokowały rynki propozycją, by aż 5% swoich rezerw ulokować w BTC. Czyja racja jest ważniejsza?

„Bitcoin? Nie, dziękuję” – Europejski Bank Centralny twardo przeciwko BTC w rezerwach

Podczas ostatniego wystąpienia Lagarde jasno podkreśliła, że Bitcoin nie spełnia kryteriów bezpiecznej rezerwy walutowej. Wskazała na trzy kluczowe problemy:

  • Brak płynności na poziomie wymaganym przez banki centralne
  • Podejrzenia o pranie brudnych pieniędzy i działalność przestępczą
  • Zbyt duża zmienność

„Rezerwy muszą być bezpieczne i wolne od podejrzeń o nielegalne działania” – zaznaczyła. Podczas gdy Lagarde mówi „nie”, Czeski Bank Narodowy wyskakuje z propozycją zainwestowania 5% rezerw w Bitcoina. Pomysł od razu wzbudził kontrowersje. Czechy co prawda są w UE, ale od lat unikają wprowadzenia euro, obawiając się utraty kontroli nad polityką monetarną. Aż 70% Czechów sprzeciwia się przyjęciu wspólnej waluty, więc może BTC jest dla nich bardziej atrakcyjną alternatywą?

Amerykanie dużo mowią, a mało robią. Zostaną w tyle?

Z pomysłem strategicznych rezerw Bitcoinowych flirtuje też Waszyngton. Senator Wyoming, Cynthia Lummis, twierdzi, że Stany muszą działać szybko, by nie zostać w tyle.

„Jeśli nie jesteś pierwszy, jesteś ostatni” – podkreśliła Lummis, wzywając do podjęcia zdecydowanych działań.

Trumpowski obóz też bacznie przygląda się Bitcoinowi. Administracja byłego prezydenta analizuje potencjalne korzyści, ale na razie żadnych konkretnych decyzji nie podjęto. Z kolei Jerome Powell, szef Fedu, gasi emocje: „Nie wolno nam posiadać Bitcoina” – podsumował.

„Albo to ostatni moment, albo już jest za późno”

Zdania są podzielone. James Toledano z Unity Wallet twierdzi, że kraje, które teraz myślą o Bitcoinie, są już spóźnione.

„Powinni to robić już w lutym 2024 roku, gdy BTC kosztował 45 tysięcy dolarów. Jeśli jednak prognozy o 200 tysiącach dolarów na 2025 rok się sprawdzą, to teraz jest ostatni moment, by wejść na pokład” – mówi ekspert.

Christine Lagarde Europejski Bank Centralny
Christine Lagarde

Ciekawe, co zrobią kraje strefy Euro, jeśli rezerwy w Bitcoinie uruchomią nie tylko Stany Zjednoczone, ale też szereg innych znaczących na arenie międzynarodowej państw. Czy pójdą inną ścieżką, żeby celowo zostać w technologicznym ciemnogrodzie?

Komentarze (0)
Dodaj komentarz