Początek tego tygodnia zaczął się fatalnie. Nagły i nieoczekiwany krach nie oszczędził nikogo. Czerwona fala przyniosła panikę i strach, w wyniku których doszło do rekordowej likwidacji kryptowalut o wartości prawie 1,7 mld dolarów. Krach zmartwił szczególnie posiadaczy Ethereum, który dopiero co zaczął się rozpędzać i dawał sygnały, że jest w stanie w końcu zwiększać wartość po przespanym listopadzie. Wygląda na to, że ETH powoli otrzepuje się z kurzu i zaczyna odrabiać straty. Kilka wskaźników sygnalizuje, że token jest gotowy na wybicie, które może doprowadzić do osiągnięcia nowego ATH.
Ethereum zbiera się po krachu i sygnalizuje gotowość do wybicia
Listopad był miesiącem, w którym wiele projektów świętowała zdobycie mniejszych lub większych kamieni milowych. Z pewnością na długo zapamiętamy Bitcoina, który przebił psychologiczną barierę 100 tys. dolarów. Pojawiło się też kilka długo wyczekiwanych powrotów — m.in. XRP i ADA, a także kilka nowych projektów jak np. MOODENG. Na tle rynku zyski Ethereum wypadały skromnie. Wydawało się, że w zeszłym tygodniu altcoin zaczął wracać do gry, ale nadszedł krach, który spowodował spadek.
Jednak od wczoraj rynek powoli się odradza. Ethereum również odrabia straty. W chwili pisania tekstu altcoin kosztuje 3910 dolarów i w ciągu ostatnich 24 godzin zyskuje 1,96%. W ujęciu tygodniowym token zyskuje 1,71%, a w ciągu ostatnich trzydziestu dni zwiększył wartość o 15,81%.
Kilka wskaźników sygnalizuje, że Ethereum jest gotowe na kontynuację wzrostów. Niewykluczone, że dynamika wzrostu, którą może osiągnąć token, pomoże zdobyć nowe ATH. Obiecująco wyglądają m.in.
wskaźniki on-chain, które pokazują, że w ciągu ostatnich kilku tygodni wieloryby wciąż kupowały Ethereum. Dane pokazują, że liczba portfeli, które posiadają od 1 tys. do 10 tys. ETH, wzrosła z 13,2 mln do 14,23 mln. Pazerność wielorybów zwykle sygnalizuje ich przekonanie o przyszłej sile danego tokena.
Kolejnym pozytywnym sygnałem są napływy do funduszy spotowych Ethereum ETF. Przez ostatnie trzy tygodnie ETH ETF notował pozytywne wyniki. W tym czasie skumulowane napływy środków wyniosły ponad 1,8 miliarda dolarów. Łączna wartość napływów netto wynosi już 12,46 miliarda dolarów.
Kolejny cel: 7 000 dolarów?!
W ostatnich dniach firma Bitwise przedstawiła obszerny dokument, w którym przedstawiła prognozy dla rynku kryptowalut na 2025 roku. Eksperci wskazują między innymi na możliwą kontynuację wzrostu zainteresowania gigantów finansowych branżą DeFi. Matt Hougan i Ryan Rasmussen, liderzy zespołu, który przygotował raport Bitwise, wskazali też kryptowaluty, które mogą zdominować rynek w 2025 roku.
Zgodnie z prognozami giganta pozycję lidera dalej będzie okupować Bitcoin. Według Bitwise największa kryptowaluta może w przyszłym roku podwoić swoją obecną wartość, co przy obecnych cenach oznacza dobicie do 200 tys. dolarów. Analitycy wyróżnili też Solanę, która według prognoz może zdobyć 750 dolarów w 2025 roku.
W trójce, która ma przewodzić rynkowi w przyszłym roku, nie zabrakło miejsca dla Ethereum. Według Bitwise ETH w 2025 roku przekroczy 7 tys. dolarów. Według ekspertów głównym warunkiem do osiągnięcia tego celu jest utrzymanie napływów w ramach funduszy spotowych ETH ETF