Rynek kryptowalut jest niezwykłym miejscem. Bitcoin od kilkunastu miesięcy jest na ustach wszystkich i bije kolejne rekordy. Jednak w ostatnich dniach największa kryptowaluta wyraźnie słabnie. Okazuje się, że za jej plecami czai się już Ethereum, który jeszcze chwilę wcześniej kojarzył się z porażką i niewykorzystanym potencjałem. Obecnie token łapie wiatr w żagle i wysyła silne sygnały, które świadczą o gotowości do kontynuacji rajdu. Te kilka rzeczy wygląda obiecująco i z pewnością warto mieć je na uwadze.
Ethereum szykuje się na kontynuację rajdu? „Pompa nadchodzi”
Przez długie miesiące ETH był synonimem porażki i niespełnionych nadziei. Przez cały pierwszy kwartał roku projekt stracił ponad 50% na wartości, a w najgorszym momencie token spadł do 1400 USD. W połowie kwietnia karta zaczęła się odwracać. Nowego rekordu jeszcze nie zobaczyliśmy, ale kilkudziesięcioprocentowy rajd przyniósł odrodzenie i ponownie wzbudził nadzieje na sukces.
W chwili pisania tekstu Ethereum kosztuje 2 565 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin spadł o 2,59%. Gorszy był również cały poprzedni tydzień, w trakcie którego największy altcoin stracił na wartości 3,75%. Jednak przez cały poprzedni miesiąc kryptowaluta skoczyła aż o 42,71%. Ten rajd był imponujący, ale wciąż jest sporo strat do odrobienia. Pomimo odrodzenia, od początku roku moneta wciąż traci na wartości 22,95%.
W ostatnich dnia ETH nieco wyhamował, ale wiele informacji daje nadzieje na szybki powrót rajdu. Jedną z nich jest analiza techniczna, którą przeprowadził Mikybull Crypto. Popularny ekspert rynku kryptowalut dostrzegł, że Ethereum wciąż znajduje się w ramach formacji trójkąta wznoszącego, która interpretowana jest jako byczy sygnał, zwiastujący kontynuację trendu wzrostowego. Ekspert zakłada, że kryptowaluta przygotowuje się na przebicie poziomu 3200 USD.
Wieloryby wiedzą coś więcej?
Szczególnie uwagę rynku przykuwa w ostatnich dniach ponadprzeciętna aktywność dużych posiadaczy. Ali Martinez poinformował w jednym z najnowszych postów na X o tym, że tylko w ciągu ostatnich 48 godzin, największe wieloryby wciągnęły z rynku ponad milion sztuk ETH. To robi spore wrażenie, ale to, co intryguje jeszcze bardziej, to aktywność wielorybów instytucjonalnych.
W ostatnich tygodniach instytucje napychają kieszenie Bitcoinem i Ethereum. Jeśli prześledzimy dokładnie aktywność firm w tej kwestii, to są wśród nich takiej, które kupują niemalże każdego dnia. W tym gronie wyróżnia się przede wszystkim BlackRock. Tylko wczoraj gigant zakupił 33,598 sztuk ETH, na które wydał 88,7 mln dolarów. Ash Crypto, który przekazał tę informację, prognozuje, że największy altcoin na rynku celuje w 3200 USD. Według analityka „pompa nadchodzi”.
gdyie s komentarye disqus_