W weekend ceny kryptowalut wciąż notowane są nieco wyżej. Cena ETH w tym roku spadła o ponad 21% i wciąż notowana jest prawie 40% poniżej historycznego szczytu. Choć S&P 500 wciąż oscyluje w pobliżu historycznych maksimów i błyskawicznie pozbierał się po wyprzedaży, kryptowaluty mają wyraźny problem z powrotem do łask inwestorów.
Dla szerokiego rynku to może być sygnał ostrożności w grupie inwestorów detalicznych, którzy od kwietnia do października regularnie dosypywali kolejne fortuny na rynek… Fortuny te zostały w dużej mierze poddane spadkom. W dniu 10 października na rynku crypto nastąpił bardzo duży spadek, gdy ceny tysięcy altcoinów odnotowały krach. Następnie spadki Bitcoina i Ethereum ruszyły jak powolny walec. Czy narracja wokół rewolucji blockchain i tokenizacji obudzi wreszcie ETH?
Fundusze ETF sprzedają
Notowane w Stanach Zjednoczonych fundusze ETF na Ethereum odnotowały prawie 1,3 miliarda dolarów odpływu w dniach 11 do 20 listopada. W ubiegłym tygodniu wg. danych Farside Investors fundusze przyciągnęły 368 mln USD napływów netto… Ale bilans miesięczny pozostaje niezmiennie, głęboko ujemny na poziomie ok. 1,4 mld USD odpływów.
Nie wszyscy sprzedają. Na przykład Bitmine Immersion Technologies dodało do portfela 14,618 ETH, warte 185 mln USD, w ostatnim dniu listopada. Pozycjonowanie wielorybów zdradza, że rynek w dalszym ciągu ma apetyt na wzrosty. Dane Coinglass wskazują, że kupujący zdominowali rynki pochodne, z kontraktami długimi na cenę ETH na poziomie 3,97 miliardów USD, wobec 1,9 miliarda USD w pozycjach krótkich.
Kluczowym poziomem okazało się 2960 USD, gdzie umiejscowiono zakłady na wzrosty warte ponad 700 mln USD. Zatem okolice 3000 USD na ETH i 90 000 USD dla Bitcoina pozostają dla rynku kluczowe. Mapa likwidacji ETH wskazuje na 1,3 mld USD wobec 1,96 mld USD pozycji krótkich w okolicach 3100 USD. Jeśli niedźwiedzie utrzymają 'ostrożną’ pozycję na rynku, możemy mieć problem ze stabilnym powrotem do wzrostów.
Powrót do łask?
Jeśli poziom zostanie złamany, kolejną strefą oporu jest 3500 USD. Ethereum notowane jest powyżej 20-dniowej średniej kroczącej, ale najważniejsza, 200-dniowa średnia wciąż przebiega ok. 4% powyżej rynkowej ceny, przy 3130 USD. Wskaźnik RSI ochłodził się do ok. 50 punktów i jest neutralny, dając cenie sporo miejsca zarówno do wzrostu, jak i mocnego spadku.
Dalszą ścieżkę dla ETH wyznaczy płynność i przebieg odbicia na Wall Street. Jeśli dolar i rentowności spadną, płynność wzrośnie, a indeksy kontynuować będą marsz w górę, możemy spodziewać się powrotu Ethereum do łask. Jeśli kryptowaluty odbiją, opisalibyśmy ten etap raczej jako ’późniejszą’ fazę hossy… W której historycznie Ethereum dominowało nad samym Bitcoinem.