Ethereum jeszcze nie powiedział ostatniego słowa? „Coś się szykuje”. Kluczowy wskaźnik eksplodował

Ethereum jeszcze nie powiedział ostatniego słowa? „Coś się szykuje”. Kluczowy wskaźnik eksplodował

Końcówka maja nie okazała się zbyt gorąca dla posiadaczy kryptowalut. Cyfrowe waluty znowu są odwrocie. Daleko jeszcze do gigantycznych spadków, które widzieliśmy w pierwszym kwartale roku, ale obawy są coraz większe. Jednak obserwatorzy wciąż są optymistycznie nastawieni do kilku tokenów, które wykazują gotowość do wybicia. Jednym z nich jest Ethereum, który pomimo osłabienia daje kilka silnych sygnałów, które dają nadzieję, na powrót do wzrostów.

Ethereum przyciąga ogromny kapitał. Paliwa starczy na dłużej?

Bez wątpienia po miesiącach porażek Ethereum w ostatnich tygodniach odwrócił trend. Po odbiciu od poziomu 1400 USD token w ostatnich tygodniach szybko odrobił straty i ponownie odzyskał zaufanie i popularność. Pytanie na jak długo? W ostatnich dniach największy altcoin na rynku złapał zadyszkę, co pokazują ostatnie wyniki.

Wykres cen kryptowaluty Ethereum (ETH), źródło: zondacrypto [KLIKNIJ ABY POWIĘKSZYĆ]

W chwili pisania tekstu Ethereum kosztuje 2542 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin moneta ani istotnie nie zyskała, ani znacząca nie spadła (-0,15%). Natomiast przez cały ostatni tydzień token zyskał 1,96%, co również wskazuje na wyhamowanie. Jednak w trakcie całego ostatniego miesiąca kryptowaluta zyskała na wartości 42,63%. Ten raj pozwolił sporo odzyskać, jednak wciąż jest dużo do odrobienia. Od początku roku ETH spadł o 23,59%.

Źródło: X

Kilka wskaźników sugeruje, że mimo wyhamowania altcoin nie stracił popularności. Wręcz przeciwnie. Jak wynika z danych platformy Artemis, w ostatnim czasie Ethereum przyciągnął ponad mld dolarów nowego kapitału i pod tym względem bije na głowę konkurentów. To znak, że token wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem, a uczestnicy rynku wierzą, że warto mieć go w swoim portfelu. Mikybull Crypto, który podzielił się na swoim X powyższym wykresem ocenił, że to sygnał, że „coś się szykuje”.

Drugi byczy sygnał, na który zwraca uwagę ekspert, to formacja trójkąta wznoszącego widoczna na aktualnych wykresach ETH. Przyjmuje się, że to byczy sygnał, ponieważ zwykle token po taki wzorze kontynuuje trend wzrostowy.

Te rzeczy warto obserwować

Wspomniane czynniki wyglądają obiecująco, ale to nie jedyny rzeczy, które warto mieć na oku. Od pewnego czasu wyjątkowo aktywne są też wieloryby, które masowo kupują Ethereum. Szczególnie interesujące jest to, że do grona posiadaczy ETH coraz chętniej dołączają podmioty instytucjonalne. W tym gronie szczególnie wyróżnia się BlackRock, który dodaje do swojego portfela nowe tokeny niemalże codziennie.

Apetyty na ETH mają też duzi posiadacze, którzy nie są instytucjami, a ich głównym obszarem działalności jest rynek kryptowalut. Z ostatniego raportu na temat aktywności wielorybów, który zaprezentował Ali Martinez, wynika, że duzi gracze związani z rynkiem kryptowalut, wchłonęli w ciągu ostatniego miesiąca aż 450 tys. ETH.

Ten element z pewnością warto uważnie obserwować. Dopóki wieloryby i posiadacze detaliczni chętnie kupują Ethereum, niezależnie od warunków rynkowych, jego szanse na wzrost są spore. Jednak odwrócenie tego trendu może być sygnałem do ewakuacji.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz