Elon Musk jest przekonany, że rządy nie będą w stanie zniszczyć kryptowalut.
Niedawne działania Chin związane z kolejnymi zakazami odnosnie zdecentralizowanych aktywów cyfrowych stały się przedmiotem wypowiedzi szefa Tesli podczas CodeCon, które odbyło się 28 września.
Musk przyznał, że kluczowym wnioskiem, który można wysnuć na podstawie ostatnich wydarzeń jest to, że chiński rząd „nie kocha” kryptowalut.
Chociaż nie był w stanie dokładnie określić, co kryje się za takim poziomem wrogości, Musk zasugerował, że Komunistyczna Partia Chin jest nastawiona „anty” do kryptowalut, ponieważ stanowią one zagrożenie dla scentralizowanego rządu:
„Przypuszczam, że kryptowaluta ma zasadniczo na celu umniejszenie władzy scentralizowanego rządu, a im się to nie podoba, tak myślę.”
Musk przyznał, że krypto jest cenne, ponieważ rządy nie są w stanie go kontrolować:
„Wiesz, kiedy rządy nie mogą trzymać ręki z dala od słoika z ciastkami i edytować bazy danych o pieniądzach, prawdopodobnie ma to jakąś wartość.”
Rządy nie są w stanie zniszczyć kryptowalut
Komentując swoją zdolność do poruszania rynkiem jednym tweetem, Musk stwierdził żartobliwie, że dobrze, jeśli dzięki temu rynek pójdzie w górę.
Mając to na uwadze przyznał, że dla kryptowalut istotna jest perspektywa długoterminowa.
Miliarder dodał, że „zniszczenie” kryptowalut to misja bez szans na powodzenie. Nie wykluczył, że działania podobne do tych, które aktualnie prowadzą Chiny, mogą jednak przyczynić się do znacznego spowolnienia rozwoju branży.
Musk wyraził przekonanie, że jeśli chodzi o regulacje dotyczące kryptowalut, amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) nie powinna bynajmniej pozostawać bezczynna.
Szef Tesli podkreślił, że nie postrzega kryptowalutowej rewolucji jako powtórnego przyjścia Mesjasza:
„Nie powiedziałbym, że jestem wielkim ekspertem od kryptowalut… Kryptowaluta ma pewną wartość. Nie sądzę, żeby to było jak powtórne przyjście Mesjasza… Mam nadzieję, że zmniejszy to poziom błędów i latencji w systemie pieniężnym.”