Rezerwa strategiczna krypto, cyfrowe aktywa jako priorytet narodowy i koniec z absurdalnymi przepisami SEC. Administracja Donalda Trumpa teoretycznie rozłożyła przed kryptowalutami czerwony dywan. Ale jak zauważa Matt Hougan z Bitwise, ten dywan może się w każdej chwili zawinąć, wykolejając branżę. Wszystko przez polityczną bierność i obietnice, które zawisły w powietrzu. Ostrzeżenie eksperta wygląda poważnie.
Politycy mogą wykoleić krypto. Czeka nas „gorące” lato?
Hougan raczej wie, co mówi. To jedna z najbardziej wpływowych postaci w świecie krypto. Pracuje jako Chief Investment Officer w Bitwise Asset Management – największym amerykańskim dostawcy indeksowych funduszy kryptowalutowych. Zarządzają oni aktywami o wartości ponad 1,5 miliarda dolarów.
W mocnym wpisie na blogu jest twardy i bezpośredni. Mimo że Bitcoin był w euforii i osiągnął ATH, a Biały Dom stawia na technologię, to wszystko może wziąć w łeb. Dlaczego? Bo Kongres nie jest jednomyślny. „To ludzie mogą wykoleić krypto. A konkretnie politycy” – pisze wprost. I dodaje, że bez ustawy zatwierdzonej przez obie partie, żadna z tych zmian nie będzie miała trwałej wartości.
Ostrzega też, że brak działań może skończyć się źle: „Polityczny impas może wywołać letnią zmienność na rynku kryptowalut”. Poważni inwestorzy nie chcą inwestować w sektor, który nie ma żadnych gwarancji na poziomie prawa.
Politycy mieszają się w zeznaniach
Jeszcze nie tak dawno GENIUS Act – projekt regulacji stablecoinów – zapowiadał się przecież na prawdziwy przełom. W marcu przeszedł przez senacką komisję z poparciem obu partii, a jego ambasadorem był sam Brian Armstrong z Coinbase. Ale w maju dziewięciu demokratów niespodziewanie wycofało swoje wsparcie. Oficjalnie z powodu obaw o pranie pieniędzy i brak regulacji KYC.
Hougan jednak nie wierzy w przypadek: „To doskonały przykład zasady 'lepsze jest wrogiem dobrego'” – napisał. Jego zdaniem chodziło bardziej o kalkulację polityczną niż o realne wady ustawy.
Mimo wszystko Hougan wciąż wierzy w kryptowaluty – prognozuje nowe szczyty nie tylko dla Bitcoina, ale też dla Ethereum i Solany. Tyle że wciąż ostrzega: bez jasnych przepisów „nic nie jest wyryte w kamieniu” – i cały ten byczy sentyment może się rozsypać szybciej, niż powstał.