Ostatni rok, to poza drobnymi przystankami na akumulacje, czas wielu przełomowych wydarzeń. Na początku 2024 roku w obiegu pojawiły się pierwsze kryptowalutowe fundusze spotowe Bitcoin ETF. Później po raz pierwszy w historii, Bitcoin jeszcze przed halvingiem zdołał pobić swój rekord. Następnie tuż przed końcem rok największa kryptowaluta rozpoczęła spektakularny rajd, który zakończył się przełamanie magicznej bariery 100 tys. dolarów. Kolejny cel, jaki wyznaczyli dla Bitcoina eksperci renomowanych firm i instytucji to nawet 200 tys. dolarów i to już w 2025 roku. Jednak nie wszyscy są co do tego przekonani.
Peter Brandt odziera z jakichkolwiek złudzeń. Nie będzie Bitcoina po 200 tys. USD?
Choć ostatnio szarża Bitcoina i pozostałych kryptowalut wyraźnie wyhamowała, to rynek wciąż jest w kondycji, która pozwala wierzyć, że hossa powróci. Szczególnie nakręceni są posiadacze BTC, którzy liczą, że zgodnie z prognozami, Bitcoin już w tym roku przekroczy nawet 200 tys. dolarów.

Nie wszyscy eksperci są tacy pewni realizacji tego celu. Peter Brand w jednym z ostatnich wpisów na X ocenił, że „O ile Bitcoin nie ucieknie z prędkością przez górną paraboliczną linię oporu, jest bardzo mało prawdopodobne, że pod koniec tej dekady cena BTC przekroczy 200 tys. dolarów”. Swoją tezę Brandt poparł wykresem BTC, z którego wynika, że token może być obecnie w swoim szczytowym momencie.

W chwili pisania tekstu cena Bitcoina oscyluje wokół 97 tys. dolarów, a w ciągu ostatnich 24 godzin token delikatnie stracił na wartości – 0,62%. Z kolei przez ostatni tydzień kryptowaluta nieznacznie zyskuje i rośnie o 0,54%. W ujęciu miesięcznym BTC traci 2,99%.
Aktualny rekord Bitcoina wynosi 109 356 dolarów. Najnowsze ATH token ustanowił 19 stycznia tego roku. Zarówno obecne ceny BTC, jak i obecny rekord są dość odległe od celu, którym jest 200 tys. dolarów. Jednak rynek mocno wierzy w jego realizację.
Eksperci mylą się co do BTC?
Obecna sytuacja BTC może nie wygląda przekonującą, w kontekście osiągnięcia 200 tys. USD. Jednak rynek wierzy w sukces. Nadzieje rozbudziły przede wszystkim głośne prognozy i raporty z grudnia zeszłego roku takich firm jak Bitwise, VanEck i Bitfinex. Wszystkie zgodnie zakładają, że w 2025 roku dominacja Bitcoina będzie kontynuowana, a sam token sięgnie 200 tys. dolarów.
Niedawno swoją zaktualizowana prognozę przedstawił Standard Chartered. Bank ocenił, że w tym roku cena Bitcoina osiągnie 200 tys., a pod koniec kadencji Donalda Trumpa nawet 500 tys. dolarów.
Intrygującą perspektywę dla BTC przedstawił też Bernstein. Zdaniem ekspertów Bernstein, Bitcoin w 2025 roku zdobędzie 200 tys. dolarów. Ponadto Bernstein ocenia, że branżę kryptowalut czeka „era nieskończoności”. Jak wyjaśnia Bernstein to „długi okres naznaczony nieustanną ewolucją i powszechną akceptacją, prowadzący do punktu, w którym kryptowaluty nie są już kontrowersyjne — są po prostu częścią systemu finansowego zbudowanego na nową inteligentną erę”.