Bitcoin po osiągnięciu nowego historycznego rekordu na poziomie 126 200 USD kontynuuje swoją dynamiczną passę.
Mimo wtorkowej korekty i spadków na rynku altcoinów bycze nastroje pozostają silne. Analitycy i eksperci rynkowi wskazują na czynniki fundamentalne – takie jak rekordowe napływy kapitału do funduszy ETF i historycznie niskie saldo BTC na giełdach – które wspierają scenariusz dalszych wzrostów.
Aktualna cena BTC oscyluje wokół 122 000 USD. Pomimo krótkoterminowej zmienności, kluczowe wskaźniki makroekonomiczne stwarzają unikalne środowisko, w którym kryptowaluta ma szansę błyszczeć.
Prognozy ekspertów: 50 proc. szans na 140 000 USD
Jednym z najczęściej cytowanych ekspertów jest ekonomista Timothy Peterson, który na platformie X podzielił się swoimi symulacjami opartymi na danych z ostatniej dekady.
Peterson szacuje, że istnieje 50 proc. prawdopodobieństwo, iż cena Bitcoina zakończy październik powyżej poziomu 140 000 USD. Jednocześnie wskazuje, że istnieje 43% szans na zamknięcie miesiąca poniżej 136 000 USD, co sugeruje walkę o kluczowe poziomy.
Kluczowym paliwem dla hossy są amerykańskie spot ETF-y na Bitcoina. Od momentu ich zatwierdzenia w styczniu 2024 roku, fundusze te zgromadziły ponad 60 miliardów USD aktywów, w tym rekordowe 3,2 miliarda USD w zeszłym tygodniu. Stały, instytucjonalny popyt spotyka się z kurczącą się podażą:
Tymczasem Saldo BTC na giełdach spadło do sześcioletniego minimum 2,83 miliona BTC. W ciągu ostatniego miesiąca z scentralizowanych giełd wycofano 170 000 BTC, co dodatkowo ogranicza płynność sprzedażową.
Jak zauważa Augustine Fan z firmy SignalPlus, ścieżka najmniejszego oporu dla BTC jest nadal wzrostowa, co dodatkowo wspiera pozytywną perspektywę dla indeksu S&P 500, historycznie korelującego z bitcoinem.
Shutdown rządu USA nie zwiastuje dobrze
Obecna sytuacja jest skomplikowana przez częściowe zamknięcie rządu USA. Brak publikacji kluczowych danych gospodarczych, takich jak inflacja czy dane o zatrudnieniu, sprawia, że rynek działa w oparciu o pozycjonowanie, a nie świeże bodźce makro.
Z jednej strony, niepewność związana ze shutdownem osłabia dolara, co historycznie bywało korzystne dla złota i kryptowalut, postrzeganych jako aktywa bezpiecznej przystani. Analitycy Money.pl i Strefy Inwestorów potwierdzają, że w obliczu niepokojów inwestorzy szukają alternatyw, a zamknięcia rządu z reguły sprzyjały wzrostom. Z drugiej strony, jak ostrzega Nick Ruck z firmy LVRG Research, brak danych może utrudnić Rezerwie Federalnej podjęcie decyzji o obniżkach stóp procentowych. To tworzy dylemat: rynek jest byczy i „rozciągnięty”, a spóźniona fala danych zderzy się z nim później w tym miesiącu, wraz z wynikami finansowymi gigantów technologicznych (Mag-7) i posiedzeniem FOMC.
Podczas gdy Bitcoin trzyma się mocno, altcoiny odczuły presję realizowania zysków. W ciągu ostatnich 24 godzinach doszło do korekty, która zepchnęła XRP, Ethereum, Solanę i Cardano w dół o nawet 7 proc.. Warto odnotować, że BNB Chain jest jedynym dużym tokenem, który odnotował w tym czasie skromny wzrost o 1,5 proc., co wskazuje na siłę ekosystemu.