W atmosferze, jaka panuje obecnie na rynku kryptowalut, inwestorzy poszukują głównie prognoz wskazujących altcoiny z potencjałem do wzrostu. Jednak dla wielu graczy nie mniej cenną informacją jest wykrycie tych tokenów, których lepiej unikać. Oto dwie kryptowaluty, które zdaniem ekspertów mogą negatywnie zaskoczyć w najbliższych dniach.
Altcoiny, które mogą negatywnie zaskoczyć w najbliższych dniach
Memecoiny rosły w ostatnim czasie w zawrotnym tempie i generowały imponujące zyski. Jednak w zeszłym tygodniu sytuacja zaczęła nieco się odwracać. W ciągu jednego dnia od 18 do 19 marca straty wyniosły ponad 230 miliardów dolarów. Portal „Finbold” dokonał analizy, na podstawie której wskazał dwa najbardziej niepewne memecoiny.
Pierwszym zagrożonym, zdaniem portalu, jest Pepe (PEPE), który odnotował ponad 500% wzrost w ciągu ostatnich 30 dni. Obecnie PEPE traci dynamikę i powraca do wskaźnika względnej siły (RSI) wynoszącego 55, podobnie jak miesiąc temu. Ponadto PEPE ma kapitalizację rynkową przekraczającą 3 miliardy dolarów i nie ma żadnych solidnych zastosowań poza spekulacjami cenowymi i byciem memem.
Drugim gorącym kartoflem może okazać się Dogwifhat (WIF), który osiągnął jeszcze lepsze wyniki. WIF wzrósł o prawie 600% w ciągu 30 dni, testując wsparcie na poziomie około 2,0 USD za token. Podobnie jak w przypadku PEPE, inwestorzy mogą w końcu zdecydować się na realizację części swoich ogromnych zysków, co może spowodować szok płynnościowy.
Zobacz też: Reddit ma za sobą pierwszy dzień na giełdzie. Eksperci oceniają przyszłość spółki. Będzie hit, czy kit?
Dlaczego memecoiny generują duże ryzyko?
Eksperci wskazują, że największym zagrożeniem i ryzykiem związanym z memecoinami jest to, że inwestorzy przyjmują tzw. strategię większego głupca. Teoria ta głosi, że w czasie bańki rynkowej można zarobić pieniądze, kupując przewartościowane aktywa i sprzedając je później z zyskiem, ponieważ zawsze będzie można znaleźć kogoś, kto będzie skłonny zapłacić wyższą cenę. Inwestor, który kieruje się tą strategią, zwykle kupuje aktywa, nie zważając na ich wartość fundamentalną.
To spekulacyjne podejście opiera się na wierze, że możesz zarobić pieniądze, obstawiając przyszłe ceny aktywów i że zawsze znajdziesz „większego głupca”, który będzie skłonny zapłacić więcej niż ty. Niestety, gdy bańka w końcu pęknie, następuje duża wyprzedaż, która powoduje gwałtowny spadek wartości aktywów. Podczas wyprzedaży można stracić bardzo dużo, jeśli to my zostaniemy z aktywami, na które nie można znaleźć kupca.
Zastrzeżenie: Niniejszy artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej i ma charakter wyłącznie informacyjny.
Może Cię zainteresować: