Po poprzednim tygodniu, który okazał się fatalny dla kryptowalut, ten przyniósł wyraźną poprawę. Jednak nie ma jeszcze pewności, czy największy dołek tego cyklu, właśnie minął. Ten tydzień przyniósł kilka dobrych wiadomości, ale jednocześnie wciąż pojawiają się sygnały, które sugerują ostrożność. Tak jest, chociażby w przypadku Ripple. Kryptowaluta złapała mocną falę po spadku do 1,82 USD za sprawą udanych debiutów ETF-ów. Jednak co najmniej dwie rzeczy nie pozwalają spać spokojnie.
Ripple się odradza, ale pojawiają się nowe zagrożenia. Kurs XRP zagrożony
W zeszłym tygodniu BTC zaliczył najgorszy moment od 2022 roku, a altcoiny poszły jego śladem. Nie inaczej było w przypadku Ripple. Kryptowaluta w krytycznym momencie 21 listopada kosztowała 1,82%. Ten tydzień przyniósł wyraźne odbicie głównie za sprawą udanych debiutów nowych funduszy spotowych od Grayscale oraz Franklin Templeton.
W chwili pisania tekstu altcoin kosztuje około 2,21 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin nie wykonał żadnego istotnego ruchu. Straty z poprzedniego tygodnia zostały zniwelowane, a token zyskuje 4,78%. W ujęciu miesięcznym dalej widać skutki ostatnich spadków, ponieważ XRP dalej traci około 16%. Mimo wszystko na zielono znowu pali się wskaźnik YTD (Year To Date). Od początku roku Ripple zyskuje na wartości 5-6%.
Jednak za chwilę straty mogą się powiększyć. W poniedziałek 1 grudnia Ripple odblokuje 1 mld sztuk tokenów XRP. Nie jest to oczywiście nic zaskakującego. To stała strategia firmy, która regularnie odblokowuje na rynek nowe tokeny. W chwili, gdy rynek jest na fali, a token rośnie, nowe monety szybko zyskują posiadaczy. Jednak gdy panuje kryzys, a sprzedający dominują kupujących, kurs tokena może spaść.
Obecna sytuacja kryptowaluty jest niejednoznaczna. W perspektywie krótkoterminowej moneta jest na fali wznoszącej. Jednak w dłuższej perspektywie token jest w kryzysie. Dlatego najlepszą strategią wydaje się czujność i bieżąca obserwacja wydarzeń na rynku
Wieloryby znowu zatopią Ripple?
Odblokowanie miliarda XRP to nie jedyna kwestia, którą trzeba uważnie obserwować. Eksperci zwracają również uwagę na aktywność wielorybów. Ali Martinez w jednym z najnowszych postów na X poinformował, że tylko w ciągu ostatnich czterech dni wieloryby sprzedały lub zamieniły na inne tokeny aż 460 mln sztuk XRP. Dane, które rozpowszechnił Martinez, pochodzą z renomowanej platformy analitycznej „Santiment”.
To sugeruje, że może powtórzyć się sytuacja, która miała miejsce kilka razy w ostatnich miesiącach. Gdy tylko Ripple odbijał po głębokim kryzysie, miał problemy z ustabilizowaniem i kolejnym odbiciem. Przede wszystkim dlatego, że nawet po najmniejszych wzrostach wieloryby decydowały się na sprzedaż i realizację zysków. Dane, które przedstawił Martinez, sugerują, że historia może się powtórzyć. Dlatego lepiej zachować czujność w nadchodzących dniach i tygodniach