Dwa bycze sygnały dla DOGE. Rajd Dogecoina przed końcem roku?

Ostatnie tygodnie były wyjątkowo niestabilne na rynku kryptowalut. Kryzys trwa od krachu z 10 października, ale sytuacja jest dynamiczna. Szanse poszczególnych tokenów na wzrost co chwila maleją lub rosną. W tym tygodniu pojawiło się kilka obiecujących wiadomości m.in. dla Dogecoina. Niewykluczone, że pomimo gorszych wyników, to właśnie ten token pozytywnie zaskoczy w ostatnich dniach 2025 roku. Oto kilka rzeczy, które warto uważnie obserwować.

Aktywność sieci DOGE rośnie i jest najwyższa od miesięcy

Bieżące notowania Dogecoina nie wyglądają zbyt dobrze. Legendarny memecoin spadł do poziomu, który prezentował rok temu przed hossą, która wystartowała po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach na prezydenta USA. Właściwie wszystkie najważniejsze wskaźniki palą się na czerwono.

W chwili pisania tekstu DOGE kosztuje 0,14 USD, a w ciągu minionej doby spadł o 2,10%. W ujęciu tygodniowym memecoin stracił 5,45%. Natomiast w ciągu ostatniego miesiąca kryptowaluta zmniejszyła wartość o około 11%. Szczególnie niepokojąco wygląda wskaźnik YTD (Year To Date). Od początku roku token stracił na wartości ponad 50%.

Źródło: X

Nie wygląda to zbyt optymistycznie, ale sporo osób, czeka właśnie na takie momenty. Przede wszystkim po to, by kupić obiecujący token w atrakcyjnej cenie. Czy właśnie tak rynek postrzega Dogecoina? Na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale są pewne przesłanki, które sugerują, że może tak być.

Najnowsze dane dotyczące aktywności w sieci Dogecoin są najwyższe od kilku miesięcy. Z danych Glassnode wynika, że obecnie aktywność w sieci DOGE osiągnęła najwyższy poziom od września. W środę 3 grudnia w sieci było aktywnych dokładnie 71 589 adresów. To prawie trzy razy więcej niż na początku tygodnia.

Wieloryby rzuciły się na Dogecoina. Szykują się na rajd?

Drugim sygnałem, który sugeruje, by w najbliższych dniach uważnie obserwować DOGE, jest aktywność dużych posiadaczy. Jak poinformował Ali Martinez w jednym z ostatnich wpisów na X, wieloryby kupiły aż 480 mln DOGE w zaledwie dwa dni. Dane, które rozpowszechnił popularny ekspert, pochodzą z renomowanej platformy analitycznej „Santiment”.

To kolejny znak, który sugeruje, że rynek wierzy w potencjał tej monety i wykorzystuje jej kryzys, by zwiększyć zasoby. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że wieloryby próbują zwiększyć w ten sposób popyt na Dogecoin tylko po to, by przy wyższych cenach rozpocząć masową sprzedaż i realizację zysków. Ten scenariusz powtarzał się w ostatnich tygodniach wielokrotnie. Dlatego w aktualnych okolicznościach aktywne na zakupach wieloryby nie zawsze gwarantują, że moneta jest na ich liście, ponieważ widzą jej potencjał. Istnieje duże ryzyko spekulacji, na której tracą posiadacze detaliczni.

Nie wszystko idzie tak dobrze

Dwa przedstawione czynniki sugerują, że DOGE może w końcu poprawić swoje notowania. Jednak są też rzeczy, które podpowiadają, by zachować czujność i nie oczekiwać zbyt wiele. Wśród tych czynników są m.in. fundusze spotowe, które radzą sobie nie najlepiej.

Wszystkie dostępne ETF-y powiązane z Dogecoinem notują obecnie odpływy funduszy. Dużym rozczarowaniem był ostatni debiut DOGE ETF od firmy Grayscale. Pierwszego dnia GDOG osiągnął wolumen obrotu na poziomie ok. 1,4 mln USD. ETF osiągnął gorszy wynik od prognoz analityków. W obrocie było około 94 700 DOGE ETF. Eric Balchunas, ekspert Bloomberg Intelligence ds. rynku funduszy spotowych, prognozował, że GDOGE osiągnie w dniu debiutu 12 mln dolarów