Zarządzający aktywami cyfrowymi 21Shares ogłosił, że jego fundusz giełdowy oparty na Dogecoin (ETF) został dodany do listy National Securities Clearing Corporation (NSCC) w ramach amerykańskiej DTCC. Produkt figuruje tam pod tickerem TDOG. Choć krok ten nie oznacza jeszcze oficjalnej zgody na handel, przygotowuje grunt pod potencjalne uruchomienie ETF-u po decyzji amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Co oznacza listing Dogecoin na DTCC?
Dodanie do listy DTCC to standardowa praktyka wśród emitentów ETF-ów. Instytucja ta pełni rolę głównego centrum rozliczeniowego i rozrachunkowego dla akcji i funduszy w USA. Wpisanie funduszu do systemu pozwala, by w momencie ewentualnej zgody regulatora handel mógł ruszyć bez opóźnień technicznych. Jednak dopóki SEC nie wyda pozytywnej decyzji, ETF pozostaje jedynie na etapie przygotowań.
Wniosek od kwietnia, decyzja wciąż w zawieszeniu
21Shares złożył wniosek o utworzenie spotowego ETF-u na Dogecoina w kwietniu tego roku. SEC formalnie potwierdziła przyjęcie dokumentacji w maju, lecz od tego czasu kilkukrotnie odkładała wydanie decyzji – podobnie jak w przypadku innych wniosków złożonych przez takich graczy jak Grayscale czy BitWise. W ostatnich tygodniach na liście DTCC pojawiły się także projekty ETF-ów na Solanę, Hedera i XRP od Fidelity Investments oraz Canary Capital.
Rynek nie reaguje – DOGE w dół
Pomimo nagłówków o liście DTCC, kurs Dogecoina nie zareagował pozytywnie. Wręcz przeciwnie – w ciągu ostatnich 24 godzin spadł o ok. 4%, do poziomu 0,2395 USD. W ujęciu miesięcznym DOGE pozostaje zaledwie 1,3% na plusie, oddając niemal wszystkie zyski, jakie notował wcześniej na fali spekulacji o możliwej zgodzie dla pierwszego ETF-u spot na Dogecoina. Oczekiwania wobec ETF-ów podsycały wcześniejsze doniesienia o przygotowaniach REX Shares i Osprey Funds do uruchomienia własnego funduszu na DOGE. Jednak globalne turbulencje na rynku kryptowalut – w tym miliardowe likwidacje długich pozycji i spadki Bitcoina do kilkutygodniowych minimów – ostudziły entuzjazm inwestorów. Na razie przyszłość DOGE ETF wciąż zależy wyłącznie od decyzji SEC.