Tether emituje miliardy nowych stablecoinów. Konkretnie – 4 miliardy, które trafiły do obiegu na fali zwyżek na rynku kryptowalu. Pytanie, czy te tokeny na pewno znajdą pokrycie…?
Jak wiadomo, jedną z głównych zalet Bitcoina i podobnych doń w założeniu. zdecentralizowanych kryptowalut jest fakt, że żaden bank centralny nie może dodrukować sobie pieniędzy, okradając tym samym wszystkich posiadaczy emitowanej przezeń waluty poprzez podatek inflacyjny.
Tego samego niestety nie można powiedzieć o stablecoinach, które – będąc opartymi na pieniądzu fiat – pozostają podatne na jego słabości, w tym także narażenie na tzw. widzimisię banków centralnych i polityków.
Rzadko jednak zdarza się, by dodrukiem pieniędzy potraktował posiadaczy i rynek kto inny niż banki. Tymczasem właśnie to nastąpiło. Tether, emitent USDT, najpopularniejszego stablecoina opartego na dolarze (a także szeregu innych), właśnie zalał rynek strumieniem „świeżych” tokenów.
(Ob)luzowanie ilościowe
Konkretnie chodzi o 4 miliardy USDT. Jak wynika z obserwacji firmy analitycznej Lookonchain, owoce tego luzowania ilościowego w wydaniu kryptowalutowym zasilają przede wszystkim duże, scentralizowane giełdy kryptowalut – w tym Coinbase, Binance, Kraken .
Cokolwiek przypomina to praktyki banków centralnych, również szczodrą ręką rozdających bail-out’y bankom komercyjnym, za które pośrednio płacili wszyscy inni. I niestety wywołuje podobne obawy – sfera krypto miała być przecież wolna od „równiejszych” (czyli uprzywilejowanych banków) i reszty.
Oczywiście, w przypadku emisji stablecoinów sprawa przedstawia się jednak odrobinę inaczej. Całość wolumenu podaży USDT, która jest w obiegu, opiewa na około 124 miliardy tokenów (dokładniej: 123 386 401 200 USDT).
Tether śpi na górze skarbów?
Tether, drukując ogromne ilości nowych USDT, w teorii winien posiadać środki na ich pokrycie. Czy ma ich aż tyle? Czy też popadła w schemat, który w przypadku banków nazywa się „systemem rezerwy częściowej”, a w przypadku wszystkich innych – nieprawidłowością finansową?
Firma twierdzi, że posiada amerykańskie obligacje skarbowe warte około 98 miliardów dolarów. Do tego dochodzić ma ponad 82 tys. Bitcoinów, akcje warte nieco ponad 6,5 mld oraz więcej niż 48 ton złota. Czy tyle wystarczy, by w razie potrzeby pokryć roszczenia okazicieli USDT?
Biorąc pod uwagę względnie stabilne notowania, jakie Tether obserwuje w przypadku swojego stablecoina, rynek zdaje się odpowiadać na to pytanie twierdząco. A to już znacznie więcej, niż w przypadku większości wierzytelności państwowych.