Do Kwon przekonuje, że nie ucieka przed policją. „Nie mamy niczego do ukrycia”

Do Kwon, założyciel tokenów Luna (Terra) i TerraUSD, które upadły i sprawiły, że tysiące inwestorów straciło mnóstwo pieniędzy, jest poszukiwany przez policję. Sam twierdzi jednak, że wcale się nie ukrywa i nie ucieka przed organami ścigania.

Kwon tłumaczy, że współpracuje z agencjami rządowymi. Policja natomiast podała, że założyciel Luny i Terra nie znajduje się w Singapurze.

Dodajmy że grozi mu, wraz z pięcioma współpracownikami, nakaz aresztowania w Korei Południowej. Jeszcze 14 września prokuratora w Seulu informowała, że Do Kwon i inni oskarżeni złamali prawo dotyczące rynków kapitałowych. Jednocześnie założyciel tokenów znajdował się w Singapurze, ale szybko zmienił lokalizację i nie wiadomo gdzie przebywa obecnie.

Policja wydała oświadczenie, że nie ma go w Singapurze, na co Kwon zareagował wiadomością na Twitterze. Napisał w niej, że nie ma nic do ukrycia i że w pełni współpracuje z agencjami rządowymi.

https://twitter.com/stablekwon/status/1571197156907679745

Jednocześnie Kwon nie chciał wyjawić gdzie znajduje się obecnie. Napisał za to, że „jesteśmy w trakcie obrony w wielu jurysdykcjach. Trzymamy się niezwykle wysokiego poziomu uczciwości i czekamy na wyjaśnienie i prawdę w ciągu najbliższych kilku miesięcy”.

https://twitter.com/stablekwon/status/1571197159780847616

Do Kwon zniknął, ale jest obecny na Twitterze

Koreańscy prokuratorzy nie chcą na razie komentować doniesień na temat zachowania Kwona. Jednocześnie niektóre serwisy informacyjne podają, że Kwon ucieka przed organami ścigania i „jest to oczywiste”. Yonhap News Agency poinformowała, że Do Kwon próbował już uciec z kraju przed upadkiem Luny w maju br. Dodatkowo założyciel tokenów podobno nie współpracuje z agencjami dochodzeniowymi i jedynie za pośrednictwem adwokata przyznał, że „nie ma zamiaru stawiać się na przesłuchania”.

Do założyciela Luny i TerraUSD trafiło wiele wiadomości od dziennikarzy, którzy chcieli prosić o komentarz do całej sprawy. Do Kwon jednak nie odpowiada i ignoruje wszelkie prośby, mimo że wcześniej był bardzo aktywny w mediach.

Obecnie prokuratora Korei Południowej zwraca się o cofnięcie paszportu Kwona. Jeśli tak się stanie, będzie musiał wrócić do Seulu w ciągu 14 dni – przynajmniej tak wynika z przepisów.

Przypomnijmy, że Kwon znalazł się w centrum jednego z największych upadków na rynku kryptowalut, kiedy TerraUSD, znana również jako stablecoin UST, straciła swoje powiązanie z dolarem i zniszczyła cały ekosystem, który budował Do Kwon. Z rynku wyparowało ponad 60 mld dol., a także doszło do implozji powiązanego z TerraUSD tokena Luna (blockchain Terra). Upadek ten odbił się na całym sektorze aktywów cyfrowych i sprawił, że wiele osób straciło zaufanie do tego rodzaju projektów.

Zdjęcie: Woohae Cho/Bloomberg

Komentarze (0)
Dodaj komentarz