Decyzja o sprzedaży tego altcoina to największy błąd? Token wraca w wielkim stylu

Po szczycie w połowie lipca na rynku kryptowalut zaczęła się wielka wojna nerwów. Wiele osób zdecydowała się na sprzedaż swoich tokenów po tym jak cyfrowe waluty zaczęły notować spadki. Spośród tokenów z TOP 10 szczególnie niepokojąco wyglądała sytuacja Ripple, który z poziomu 3,60 USD zaczął mocno spadać i miał problemy z utrzymaniem 3 dolarów. W międzyczasie wieloryby masowo pozbywały się XRP, co dodatkowo wzbudzało obawy o stabilność i szanse na kolejne wzrosty. Jednak końcówka tygodnia przyniosła garść byczych informacji, która tchnęła w token nowe życie. Ci, którzy sprzedali, grubo się pomylili?

W ostatnim miesiącu sprzedałeś Ripple? To mógł być spory błąd

W lipcowej fali wzrostów jednym z największych liderów podobnie jak pod koniec 2024 roku znowu był XRP. Token znacznie zwiększył swoją całkowitą kapitalizację rynkową, dzięki czemu przeskoczył stablecoina Tether i wrócił na podium tego rankingu. Jednak gdy tylko pojawiły się pierwsze problemy, token zaczął tracić na popularność.

Jak ujawniły dane z CryptoQuant od 9 lipca wieloryby XRP sprzedały około 640 milionów tokenów. Ich wartość platforma oszacowała na około 2 mld dolarów. Tylko pod koniec tygodnia jeden z dużych posiadaczy przeniósł w jednej transakcji ponad 16 mln sztuk Ripple na giełdę Coinbase. Ten ruch sugeruje przygotowania do gigantycznej sprzedaży.

Źródło: X

Jednak w piątek sytuacja zaczęła się zupełnie odwracać, a altcoin znowu poszybował w górę. W momencie pisania tekstu XRP kosztuje 3,31 USD. W ujęciu tygodniowym token zwiększył swoją wartość o 9,76%. Z kolei na przestrzeni ostatniego miesiąca kryptowaluta wzrosła o 43,53%. Od początku roku altcoin zyskał na wartości 59,67%. Na tle konkurencji to bardzo dobry wyniki. Wiele projektów pomimo nawet trzycyfrowych wzrostów dalej ma ujemny wskaźnik YTD (Year To Date).

Dlaczego tokena wrócił z impetem?

Pod koniec mijającego tygodnia Ripple wyraźnie się ożywił i oddalił widmo spadku poniżej trzech dolarów. Na poprawę notowań złożyło się kilka pozytywnych wiadomości, ale jedna wydaje się szczególnie ważna.

Tocząca się od grudnia 2020 roku batalia prawna między Ripple a SEC o status tokena XRP wreszcie dobiegła końca. Oba podmioty oddaliły swoje apelacje, by przyspieszyć zakończenie całej sprawy, a sąd pomimo wcześniejszych wątpliwości zaakceptował takie rozwiązanie. To może być punkt zwrotny nie tylko na chwilę, ale i w dłuższej perspektywie. Dzięki zakończeniu sporu, XRP nie ma już łatki tokena, który nie ma jasnego statusu prawnego.

W międzyczasie Brad Garlinghouse ogłosił na swoim X, że Ripple przejmuje platformę finansową Rail Financial. Jak napisał CEO giganta, oba podmioty „razem będą NAJLEPSZYM dostawcą infrastruktury płatności stablecoin dla globalnych instytucji finansowych na całym świecie”. Ten ruch potwierdza zaangażowanie firmy w rozwój i nawiązywanie nowych partnerstw.