Prawnik ds. kryptowalut ostrzega, że DAO mogą wpędzić wiele osób w kłopoty. Obecnie organizacje tego typu znajdują sie w niepewnej sytuacji pod względem prawnym. Problem dotyczy de facto wszystkich zdecentralizowanych, autonomicznych organizacji, które świadczą usługi finansowe.
Sprawdź: Satoshi Nakamoto
Commodity Futures Trading Commission (CFTC), agencja rządowa USA zajmująca się handlem kontraktami terminowymi, wystosowała powództwo cywilne przeciwko Ooki DAO w Sądzie Okręgowym USA. Chce tym samym pokazać, że zdecentralizowane autonomiczne organizacje nie są realnym sposobem unikania odpowiedzialności. W praktyce mogą okazać się szczególnie ryzykowne.
Na razie nie ma jeszcze powodów do obaw, bo sprawa nadal musi trafić do sądu, ale jeśli CFTC będzie kontynuować działania, może to mieć duże konsekwencje dla setek tysięcy osób, które głosowały w takich „podmiotach”.
Matthew Nyman, doświadczony prawnik, który specjalizuje się w bankowości, finansach międzynarodowych, ale też w kryptowalutach i zdecentralizowanych finansach, w wywiadzie dla The Block mówi, że prawnicy ostrzegali już kilka lat temu, że takie organizacje mogą być postrzegane jako „spółki osobowe lub stowarzyszenia nieposiadające osobowości prawnej”.
Głosowałeś w DAO? Możesz potrzebować prawnika
Nyman ma nadzieję, że DAO będą dysponować wystarczającymi środkami na obronę, aby walczyć o sprawiedliwe rozstrzygnięcia spraw i nie pozwolić CFTC na ustanowienie potencjalnie groźnego precedensu.
Zobacz: Vitalik Buterin
Prawnik zauważa, że w ich przypadku sprawą niejasną jest kwestia odpowiedzialności. Wyjaśnia, że mogą być potraktowane jak stowarzyszenia nieposiadające osobowości prawnej. Wówczas każdy członek jest odpowiedzialny za działania każdego innego członka tej grupy – i wszyscy ponoszą nieograniczoną odpowiedzialność. Spółki natomiast często powstają po to, aby chronić jednostki i ograniczać ich odpowiedzialność. Zdecentralizowane autonomiczne organizacje nie są jednak traktowane jak spółki.
Jednocześnie Nyman przyznał, że jest jeszcze inna kwestia. Czy grupa osób, które korzystają z pseudo-anonimowych portfeli krypto, połączonych za pomocą oprogramowania, liczy się jako grupa ludzi łączących się razem w ramach konkretnej organizacji? Jeśli tak, nie ma jeszcze odpowiedniej podejścia prawnego, aby „obsługiwać” takie przypadki.
CFTC może jednak zastosować pewne praktyki, aby postawić DAO w trudnej sytuacji prawnej.
Ważą się losy autonomicznych organizacji
DAO to częściowo kod programistyczny, ale są to też ludzie, którzy wchodzą w skład organizacji – i to nimi może „zająć się” CFTC. Jeśli więc agencja tylko zyska pewność, że dana osoba jest w organizacji, może spróbować pociągnąć ją do odpowiedzialności.
Na razie nie wiadomo jeszcze czy wspomniane organizacje znajdą się w tarapatach. Dużo zależy od tego, w jaki sposób Ooki DAO będzie walczyć z zarzutami stawianymi przez CFTC.
Prawnik sugeruje, że DAO mają, przynajmniej na razie, dwie opcje do wyboru. Mogą obrać drogę prawną – rozpocząć działalność w jurysdykcjach, które wspierają DAO jako podmioty prawne (wbrew pozorom, są takie miejsca). Drugą opcją jest natomiast to, aby DAO przyjęły pełną anonimowość i starały się zaciemniać aktywność związaną z ludźmi. – To jednak obszar o bardzo wysokim ryzyku, który w pewnym sensie zepchnie działalność pod ziemię – mówi Nyman.
Czytaj też: