Czy listopad wyznaczył już szczyt Bitcoina?

Choć wielu inwestorów liczyło na mocne odbicie Bitcoina w listopadzie, rynek zaczyna wysyłać inne sygnały. Dane z ostatnich dni pokazują, że nastroje słabną, a makroekonomiczne otoczenie nie sprzyja dynamicznym ruchom. Analitycy Bitfinex mówią wprost, że obecne warunki wskazują raczej na okres spokojnej konsolidacji. Dla części rynku to rozczarowanie, bo listopad zwykle przynosił solidne wzrosty. Mimo to wciąż nie brakuje ekspertów, którzy liczą na zielone zakończenie miesiąca.

🎉 Zarejestruj się na MEXC i zgarnij bonus do 10000 USDT. Handluj bez weryfikacji KYC i z dźwignią do x500 Odbierz bonus →

Konsolidacja zamiast szybkiego rajdu

Analitycy Bitfinex podkreślają, że Fed wysyła mieszane sygnały, co utrudnia rynkom wyznaczenie wyraźnego kierunku. Z jednej strony widać lekkie złagodzenie tonu, jednak Jerome Powell wciąż działa ostrożnie. Dlatego analitycy przewidują spokojny rynek i ograniczone ruchy cenowe.

Bitcoin utrzymuje się w okolicach 103 000 dolarów, więc do kluczowego poziomu 116 000 dolarów brakuje sporo miejsca. Z kolei niższy popyt może wywołać frustrację wśród traderów, którzy nadal czekają na mocniejsze sygnały.

Szanse na grudniową obniżkę stóp wynoszą obecnie około 65%, ale to mniej niż jeszcze kilka tygodni temu. Dlatego rynek zaczyna zakładać scenariusz bez gwałtownych zmian polityki pieniężnej. To naturalnie studzi entuzjazm wokół kryptowalut.

Nadzieje pozostają, choć nastroje słabną

Historycznie listopad dawał Bitcoinowi ogromną przewagę. Od 2013 roku średnia stopa zwrotu wyniosła aż 41,78%, co czyni ten miesiąc jednym z najsilniejszych w kalendarzu. Aktualne wyniki jednak wyglądają inaczej, dlatego część inwestorów zaczyna zadawać sobie niewygodne pytania.

Mimo to eksperci tacy jak David Weisberger podkreślają, że fundamenty Bitcoina wciąż są solidne. Z kolei Carl Runefelt uważa, że obecna słabość może być jedynie krótkim epizodem, który wyprzedzi powrót wzrostów.

Weisberger zwraca uwagę, że Bitcoin znajduje się w dolnej części swojej szerokiej strefy cenowej. Dlatego jego zdaniem możliwe są dwa scenariusze. Albo cyfrowe złoto ruszy z nową falą wzrostów i odzyska przewagę nad innymi aktywami, albo niska dynamika osłabi zaufanie i doprowadzi do trendu spadkowego.

Rynek pozostaje podzielony. Jedni wierzą w mocne zakończenie roku, inni widzą rosnącą szansę na dłuższą korektę. Pytanie brzmi: czy listopad jeszcze zaskoczy, czy zapisze się jako jeden z najsłabszych od lat?

https://twitter.com/TheMoonCarl/status/1987764449500115445