Czy BlackRock pozbędzie się kryptowalut? Najnowsze dane ujawniają zmianę podejścia

W ostatnich kilkunastu miesiącach rynek kryptowalut całkowicie się zmienił. Z jednej strony bardzo mocno posunęła się adopcja, która pozwala zacierać granice między szeroko rozumianym światem tradycyjnych finansów a branżą cyfrowych walut. Jednak proces ma też swoje negatywne strony. Instytucje powoli zaczynają coraz bardziej sterować rynkiem w związku z tym, że przejęły znaczną część podaży Bitcoina i Ethereum. Jednym z głównych graczy stał się BlackRock. Ostatnio gigant spowodował spore zamieszanie po tym, jak zaczął sprzedawać swoje zasoby. Czy to początek wyprzedaży całego portfela?

BlackRock rozwiewa wszelkie wątpliwości? Gigant wraca na zakupy

Doświadczeni uczestnicy rynku mają świadomość, że niezależnie od okoliczności, warto jest obserwować ruchy dużych graczy. Do tej pory rynek śledzić głównie takie wieloryby jak Michael Saylor, Robery Kiyosaki czy Tom Lee. Jednak w ostatnich miesiącach pojawiła się nowa kategoria wielorybów, które zaczęły wpływać na rynek. Chodzi o duże instytucje finansowe, które głównie za sprawą funduszy spotowych zaczęły wchodzić w świat kryptowalut.

Uwagę rynku przykuwa przede wszystkim BlackRock, który błyskawicznie stał się drugim co do wielkości posiadaczem BTC, ustępując jedynie legendarnemu twórcy tej kryptowaluty. Przez długi czas gigant podtrzymywał optymizm na rynku nawet w trakcie kryzysów. Niezależnie od warunków rynkowych BlackRock regularnie korzystał ze spadków i dalej kupował BTC i ETH.

Źródło: X

Jednak w ostatnich tygodniach firma zaczęła wykonywać niepokojące ruchy. Gigant z Wall Street zaczął przenosić kryptowaluty na giełdę Coinbase. Kilka z tych transferów finalnie zakończyło się sprzedażą tokenów. Dlatego szybko pojawiły się podejrzenia o to, że firma wyczuwa koniec hossy i planuje pozbyć się wszystkiego, co ma.

Wygląda na to, że jednak to był fałszywy alarm, ponieważ gigant znowu kupuje. Jak ustaliła platforma Onchain Lens BlackRock nabył w piątek kryptowaluty za 589 milionów dolarów. Firma pozyskała BTC o wartości 354 milionów dolarów, a także Ethereum o wartości 235 milionów dolarów.  

IBIT po niechlubnym rekordzie wyraźnie odżywa

W ostatnich dniach rynek kryptowalut zaczął notować lepsze wyniki i daje oznaki ożywienia. Widać to również po funduszach spotowych. Udane debiuty zaliczyły przede wszystkim XPR ETF od Grayscale oraz Franklin Templeton. Poprawę widać też w notowaniach BTC IBIT od BlackRock.

Dane z początku tygodnia były mało optymistyczne. Zestawienie FactSet ujawniło, że w tym miesiącu fundusz ETF iShares Bitcoin Trust odnotował odpływ środków w wysokości 2,2 mld USD. Ten wynik był blisko osiem razy gorszy, niż 291 milionów dolarów strat, jakie ten instrument inwestycyjny poniósł w październiku 2024 roku. Jednocześnie to drugi najgorszy miesiąc w historii od debiutu na początku 2024 roku.

Jednak końcówka tygodnia przyniosła ożywienie w tej kwestii. Dane platformy SoSoValue ujawniły, że 26 listopada fundusz BlackRock IBIT ETF odnotował napływ netto środków o wartości prawie 43 milionów dolarów. Był to najwyższy napływ wśród amerykańskich funduszy ETF opartych na Bitcoinie tego dnia.