YoungHoon Kim – w mediach społecznościowych przedstawiający siebie jako posiadacz „najwyższego IQ na świecie” – napisał na platformie X, że jego zdaniem XRP może wyprzedzić Ethereum pod względem kapitalizacji rynkowej do 2026 r. Czy można mu wierzyć?
XRP wyprzedzi Ethereum? Ma na to niewiele ponad 365 dni
Sama teza nie jest nowa: od lat społeczności różnych projektów żyją narracją „flippeningu”, czyli momentu, w którym jeden duży aktyw przeskakuje inny w rankingu kapitalizacji. Tu jednak punkt odniesienia jest wyjątkowo ambitny, bo chodzi o Ethereum – najważniejszą platformę smart kontraktów, filar DeFi i ekosystemu aplikacji on-chain.
W dniu, gdy cytowano tę wypowiedź, XRP kosztował około 1,87–1,88 dol. i miał kapitalizację rzędu 113 mld dol., przy podaży w obiegu ok. 60,5 mld tokenów (maksymalnie 100 mld). Ethereum wyceniano w tym samym okresie na około 350+ mld dol. kapitalizacji (przy cenie w okolicach 2,9 tys. dol. i podaży ok. 120,7 mln ETH). W praktyce oznacza to, że aby „przeskoczyć” ETH, XRP musiałby w relacji do Ethereum urosnąć mniej więcej trzykrotnie (albo osiągnąć to dzięki połączeniu wzrostu XRP i spadku/relatywnej słabości ETH). To nie jest niemożliwe w świecie krypto, ale jest to scenariusz, który wymagałby bardzo silnych impulsów popytowych oraz trwałej przewagi narracyjnej i użytkowej.
Kim uzasadnia swój zwrot w stronę XRP m.in. rosnącym zainteresowaniem ekosystemem oraz integracjami międzyłańcuchowymi. W ostatnich dniach rzeczywiście głośno było o planach wprowadzenia „XRP na Solanę” poprzez rozwiązania typu wrapped asset (wXRP), przy udziale Hex Trust i LayerZero – co w teorii ma otworzyć XRP na płynność i zastosowania DeFi w ekosystemie Solana. Tego typu mosty i reprezentacje aktywów potrafią zwiększać „obecność” tokena w innych sieciach, ale same w sobie nie gwarantują trwałej zmiany fundamentów: kluczowe pozostaje realne użycie, popyt na aktywo i to, czy nowa użyteczność przekłada się na utrzymującą się płynność oraz przychody ekosystemu.
Inteligencja czasem idzie w parze z pychą
Warto też oddzielić chwytliwy nagłówek od twardych faktów. Określenie „światowy rekord IQ 276” funkcjonuje w obiegu internetowym, ale jego wiarygodność i metodologia są przedmiotem sporów; istnieją źródła, które wprost wskazują na brak publicznie weryfikowalnych dowodów dla takiego wyniku w standardowych ramach psychometrii. To nie musi przesądzać o tym, czy jego opinia o rynku jest trafna lub nie, ale pokazuje mechanizm typowy dla krypto: autorytet (czasem kontrowersyjny) staje się nośnikiem narracji, a narracja – paliwem do dyskusji o wycenach.
Drugi element to kwestia „klarowności regulacyjnej” i powrotu instytucji, na które powołują się komentatorzy. Odbudowa zaufania do XRP w oczach części rynku wynika m.in. z przekonania, że najtrudniejszy etap sporów regulacyjnych jest za projektem, a infrastruktura wokół XRP Ledger i produktów Ripple może ponownie znaleźć się w centrum rozmów o płatnościach, tokenizacji i rozliczeniach. To jednak wciąż obszar, w którym inwestorzy instytucjonalni patrzą na detale: ryzyko prawne w różnych jurysdykcjach, płynność, przejrzystość emisji i mechanizmy dystrybucji tokena.
Czy teza jest wiarygodna?
Jeżeli potraktować prognozę Kima jako hipotezę, to „droga do flippeningu” XRP nad ETH sprowadza się do kilku warunków. Po pierwsze, XRP musiałby zbudować trwały popyt użytkowy i inwestycyjny, który nie będzie zależał wyłącznie od krótkoterminowego hype’u. Po drugie, Ethereum musiałoby rosnąć wolniej niż historycznie oczekuje od niego rynek albo utracić część przewagi konkurencyjnej w obszarach DeFi, tokenizacji i rozwoju aplikacji. Po trzecie, rynek musiałby uznać, że wycena „sieci płatniczo-rozliczeniowej + interoperacyjnej” zasługuje na premię większą niż „globalna warstwa smart kontraktów”, co byłoby realną zmianą paradygmatu.
Na tym etapie teza Kima wydaje się więc mało prawdopodobna. Naturalnie jednak to samo można było powiedzieć kiedy XRP kosztowało 40 centów za sztukę, a zaraz potem nastąpił potężny wystrzał w kierunku 3 dolarów. Jak będzie w rzeczywistości- pokaże czas.