Platforma DeFi (zdecentralizowanych finansów) Curve Finance, wraz z projektami Alchemix, Metronome i JPEG’d, odzyskały w sumie 61 milionów dolarów, które zostały skradzione podczas ataku hakera 30 lipca br. Atak zadał wyżej wymienionym platformom ogromny cios, przy czym 13,6 miliona dolarów zostało wydrenowane z samej puli alETH-ETH projektu Alchemix. Oprócz tego, cyberprzestępca zaatakował też pule pETH-ETH JPEG’d i sETH-ETH Metronome, powodując straty odpowiednio 11,4 i 1,6 milionów dolarów.
Curve Finance wyznacza nagrodę, haker chętnie przytuli pieniądze
Haker wykorzystał luki w starszych wersjach języka programowania Vyper służącego do pisania kodu przeznaczonego dla smart kontraktów, a konkretnie tzw. reentrancy. Aby odzyskać skradzione środki, Curve Finance i konkurenci wspólnie uruchomili inicjatywę dla łowców nagród, obiecując 10% wartości kapitału za zwrot przejętych funduszy.
Co ciekawe, w mniej niż 24 godziny po ogłoszeniu oferty to sam złodziej rozpoczął zwracanie skradzionych środków. Haker stwierdził, że „zwraca kryptowaluty nie z obawy przed zdemaskowaniem, ale z chęci ocalenia dotkniętych atakiem projektów”. Teraz prawdopodobnie będzie mógł zachować 10% legalnych i „wypranych” funduszy które otrzyma w formie nagrody.
Zobacz też: Co zrobilibyście mając 2500 Ethereum? Anon postanowił je po prostu spalić
Arbitraż okazją dla przeciętnego inwestora
Czy to koniec tej historii? Nie do końca. Bardzo interesującym wątkiem jest również bowiem fakt, że kosztem ekosystemu DeFi wzbogacił się w tym czasie nie tylko cyberprzestępca, ale też średnioogarnięci inwestorzy „z ulicy”. W jaki sposób? Dzięki wykorzystaniu tzw. arbitrażu.
Arbitraż na rynkach finansowych to, krótko mówiąc, wykorzystywanie przez uczestników rynku niedoskonałości rynku i asymetrii informacyjnej i zarabianie na tym, najczęściej przez kupowanie lub sprzedawanie pewnego aktywa lub instrumentu finansowego na jednej giełdzie i błyskawiczne dokonywanie odwrotnej transakcji na innej. Arbitrażyści wbrew pozorom pełnią na rynku bardzo pożyteczną rolę, zapewniają bowiem płynność tam, gdzie jest ona akurat potrzebna, „zamykając” ostatecznie luki popytowe i podażowe i ustanawiając uczciwą cenę na całym szerokim rynku.
Jak przebiegała okazja do arbitrażu w przypadku exploitu Curve Finance? Otóż 30 lipca główny token platformy, $CRV, spadł o blisko 95% na zdecentralizowanych giełdach (DEX-ach) jak 1inch, Uniswap, Sushiswap i innych w wyniku drenowania puli płynności: dokładnie z poziomu $0.70 aż do 3 centów za token.
Tymczasem na giełdach scentralizowanych jak Binance token uległ deprecjacji o zaledwie 15%.
Ogarnięci spekulanci o szybkich palcach byli więc w stanie zakupić za pół darmo część puli kryptowalut $CRV, przenieść je na CEX-y, a następnie sprzedać z ogromnym zyskiem aż do wyrównania się ceny na całym rynku.
Cała „okazja” trwała zaledwie 20 minut. Tak szybko działają nęceni zyskiem arbitrażyści.
Dołączcie do naszej grupy na Telegramie jeżeli chcecie zwiększyć swoje szanse na trafienie na tego typu wisienki „przed rynkiem”. Powodzenia!
Może Cię zainteresować: