Pewien olbrzymi, anonimowy trader próbujący shortować Bitcoina miał ponieść straty warte dziesiątki milion dolarów, po tym jak nietrafnie stawiał na spadki cen BTC w dniu wyborów prezydenckich, w USA. O sytuacji poinformowała firma Lookonchain zajmująca się śledzeniem transakcji on-chain; powołała się na dane Binance i Coinglass. Dokładna wartość zlikwidowanej pozycji wyniosła 74,8 miliona dolarów. Przypomnijmy, że Bitcoin osiągnął nowe rekordy wszech czasów, gdy Trump zwyciężył w wyborach… I kilka dni po nich kolejny raz sięgnął po 'laury’ wybijając poziom 77 tys. USD.
W samym dniu wyborów wartość zlikwidowanych pozycji krótkich na rynku crypto wg. Coinglass wyniosła 413,8 miliona dolarów. Zdecydowana większość dotyczyła samego Bitcoina. W dniu wyborów, przed zamknięciem lokali wyborczych, nastąpił duży odpływ środków z funduszy ETF na Bitcoin i Ethereum. Nie przełożyło się to jednak w żaden sposób na finalne wyniki obu kryptowalut i miało uzasadnienie w zarządzaniu ryzykiem niepewnego wyniki wyborczego.
Ta krótka historia zadaje kłam popularnej wśród detalicznych inwestorów teorii 'o niezwyciężonych wielorybach’. Spekulanci podejmują skrajne ryzyka. Mali spekulanci tracą niewiele, a duzi bardzo dużo; jednak odczucie skali straty, jest relatywne. Być może dla 'naszego pechowca’ 75 milionów dolarów to nic wielkiego? Na to pytanie nie poznamy już odpowiedzi. Złośliwi powiedzieliby, że pieniądze te mógłby zostawić w kasynie i… Przynajmniej dobrze by się w nim bawił.