Coinbase – największa giełda kryptowalut w Stanach Zjednoczonych – uzyskała pełną licencję Głównej Instytucji Płatniczej (MPI) od Urzędu Monetarnego Singapuru.
Firna otrzymała wstępną zgodę na prowadzenie działalności w Singapurze w październiku ubiegłego roku.
Ważny rynek dla Coinbase
Licencja Major Payment Institution pozwoli Coinbase oferować usługi tokenów płatności cyfrowych osobom fizycznym i instytucjonalnym w Singapurze. Przedstawiciele firmy otwarcie przyznają, że jest do dla przedsiębiorstwa ważny rynek. Powołują się m.in. na dane ankietowe, z których wynika, że 32 proc. Singapurczyków posiada kryptowaluty lub wcześniej je posiadało.
Jeżeli chodzi o firmy, które Singapur najbardziej do siebie przyciąga, to z całą pewnością prym wiodą wśród nich Chiny i Indie. Jednak seria upadków firm kryptowalutowych w 2022 r., w tym funduszu hedgingowego Three Arrows Capital, ostudziła entuzjazm w branży.
We wrześniu br. Urząd Monetarny Singapuru (MAS), czyli singapurski bank centralny, poinformował, że przyznaje licencje firmom kryptowalutowym tylko wtedy, gdy mają przeprowadzają one solidne kontrole w zakresie przeciwdziałania praniu pieniędzy. Jak podkreślił organ, zdecydowana większość wnioskodawców tego nie robi.
Zobacz też: Młodzi Polacy zadłużają się na potęgę. Rekordzistka ma długi na 788 tys. złotych
Kryptowaluty? Tak, ale bez ryzyka
W 2020 wnioski o licencję na płatności kryptograficzne w ramach nowego systemu złożyło około 180 firm.
W sierpniu 2022 r. MAS zapowiedział, że planuje utworzenie przepisów, które utrudnią inwestorom detalicznym handel kryptowalutami w czasie, gdy wydają się być „irracjonalnie nieświadomi” związanego z tym ryzyka. W tym czasie Ravi Menon, dyrektor zarządzający MAS, wygłosił seminarium pt. „Tak dla innowacji w zakresie aktywów cyfrowych, nie dla spekulacji kryptowalutami”.
Może Cię zainteresować: