Citi alarmuje – to nie halving, lecz ETF-y zdecydują o cenie Bitcoina!

Spadek cen Bitcoina, który nastąpił po osiągnięciu historycznego maksimum w październiku, wywołał falę niepokoju na całym rynku, wpisując się w historycznie słabszy drugi rok cyklu po halvingu. Wall Street wyraźnie odczuwa ten niepokój, czego dowodem jest ostrzeżenie banku Citigroup o „chłodzie w sezonie po halvingu”, które jest związane z masowymi odpływami kapitału z funduszy ETF na Bitcoina.

Od 10 października br. odpływy z funduszy typu spot ETF wyniosły blisko 4 miliardy dolarów, co w połączeniu z gwałtowną wyprzedażą kontraktów terminowych na początku października, dramatycznie pogorszyło sentyment inwestorów. Taka sytuacja sprawiła, że Bitcoin zaczął handlować bliżej scenariusza niedźwiedziego Citi na koniec roku, który zakłada cenę 82 000 USD, zamiast scenariusza bazowego. Co więcej, bank prognozował wcześniej $7.5 miliarda wpływów do ETF-ów do końca roku, ale negatywne przepływy stawiają tę prognozę pod dużym znakiem zapytania. Mimo to 12-miesięczny cel Citi pozostaje niezmieniony i zakłada 25 miliardów dolarów wpływów oraz cenę Bitcoina na poziomie 181 000 USD, przy czym kluczowym katalizatorem ma być przełom regulacyjny w przyszłym roku.

Wpływ ETF-ów i nastroje inwestorów

Główny analityk Citi, Alex Saunders, wskazał, że to właśnie dynamika przepływów do i z funduszy ETF jest obecnie najsilniejszym motorem ceny Bitcoina, co potwierdzają dane pokazujące, że każdy $1 miliard odpływu wiąże się ze spadkiem ceny o około 3.4%. Poziom 80 000 USD jest kluczowy dla posiadaczy ETF, ponieważ jest to mniej więcej średnia cena, po której kupowali bitcoina. Wycofywanie się kapitału dotyka nie tylko fundusze, ale i długoterminowych posiadaczy, którzy stają się coraz bardziej ostrożni, o czym świadczą dane on-chain pokazujące ruch starszej podaży i redukcję pozycji przez duże portfele. Zanik apetytu na ryzyko jest widoczny w całym sektorze kryptowalut, co pozostawia Bitcoina bez krótkoterminowych katalizatorów, z wyjątkiem ewentualnego odbicia na rynkach akcji lub postępu w ustawodawstwie dotyczącym aktywów cyfrowych w Waszyngtonie.

Czy cykl halvingu wciąż ma znaczenie?

Wielu analityków sugeruje, że tradycyjny czteroletni cykl halvingu jest w obliczu instytucjonalizacji rynku coraz mniej istotny. Weterani branży, tacy jak analitycy Bitwise, wskazują, że rynek staje się bardziej dojrzały, a obecna fala negatywnych nastrojów może stwarzać okazję do akumulacji. Prezes Bitwise, Hunter Horsley, argumentuje, że „nuda” na rynku i bessa w mediach społecznościowych w rzeczywistości sygnalizują rosnącą dojrzałość, a nie załamanie. Z kolei dyrektor inwestycyjny Bitwise Asset Management, Matthew Hougan, uważa, że obawa przed powtórzeniem się gwałtownej korekty po halvingu jest sama w sobie czynnikiem presji sprzedażowej, co skłania inwestorów do wcześniejszego wycofywania się.

Pomimo historycznych korelacji, obecna dynamika, w której przepływy ETF wyjaśniają dużą część ruchów cenowych, sugeruje, że to globalna płynność i sentyment do ryzykownych aktywów, a nie rytm halvingu, wyznaczają teraz tempo na rynku Bitcoina. Obecnie, kiedy BTC oscyluje wokół 86 000 USD, klucz do odwrócenia trendu leży w powrocie kapitału instytucjonalnego, który jest niezbędny do utrzymania optymistycznych długoterminowych prognoz Citi.