Charles Hoskinson, założyciel blockchainu Cardano (ADA) mocno poruszył krypto-Xittera. Podczas ostatniej konferencji poświęconej kryptowalutom twórca sieci ocenił, że w perspektywie „kilku następnych lat” Bitcoin (BTC) może kosztować od 250 000 do nawet 500 000 dolarów za sztukę.
Jako katalizatory wskazał na coraz dojrzalsze otoczenie zdecentralizowanych finansów (DeFi) i rosnącą liczbę realnych przypadków wykorzystania bitcoinów w prawdziwym życiu. Zwrócił też uwagę, że kapitalizacja całego rynku krypto przekroczyła już 3 biliony dolarów, co w jego ocenie otwiera drogę do dziesięciobilionowego ekosystemu, w którym BTC pełni już rolę „cyfrowego złota”. Hoskinson wierzy, że w całej tej układance sieć Cardano plasuje się w bardzo newralgicznym miejscu.
ADA pnie się w górę po wygranej Donalda Trumpa
Entuzjazm Hoskinsona do Bitcoina i altcoinów nie wziął się znikąd. Po niespodziewanym zwycięstwie Donalda Trumpa w wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych i zapowiedzi utworzenia „narodowej rezerwy kryptowalut”, także i cena ADA – natywnego tokena Cardano – podwoiła się w ciągu zaledwie kilku tygodni. Wzrosty napędzały zakupy dużych graczy, którzy w samą tylko noc ogłoszenia wyników wyborów dokupili monety platformy o wartości ponad 130 mln USD.
Hoskinson, pytany o przyczyny rajdu stwierdził, że „sieć Cardano zapracowała na swoje zaufanie, bo nie wycofywała się z rynku w gorszych czasach”. I choć część analityków studzi emocje, wskazując na realne ryzyko głębszej korekty, inwestorzy detaliczni zdaje się póki co kupili tę narrację.
XRP – brakujące ogniwo w układance DeFi
Kartą przetargową i asem w rękawie Cardano w walce o prymat w sektorze zdecentralizowanych finansów ma być integracja z XRP Ledgerem – siecią kojarzoną dotąd głównie z transgranicznymi płatnościami. Hoskinson zdradził, że inżynierowie projektu pracują nad warstwą obliczeniową, która pozwoli programować inteligentne kontrakty w ekosystemie XRP, bez naruszania jego pierwotnej architektury.
Cel? Przyciągnąć kapitał uwięziony w płynnych, lecz wciąż „nie-DeFi” aktywach Ripple i stworzyć most łączący trzy duże sieci – Bitcoina, XRP oraz Cardano – w jedną, skalowalną infrastrukturę. Jego zdaniem to sposób, by zachować „tożsamość Bitcoina”, a jednocześnie udostępnić mu funkcjonalność, której brakuje od czasu powstania.
„Technologiczny most” według Hoskinsona
Aby połączyć światy Proof-of-Work i Proof-of-Stake, programiści Cardano opracowali rozwiązanie, które – w uproszczeniu – enkapsuluje transakcje BTC w specjalnym, bocznym łańcuchu i pozwala im wchodzić w interakcję z logiką smart-kontraktów. W ten sposób opłaty nadal płacone są w BTC, a próg bezpieczeństwa wyznaczają górnicy, lecz cały wachlarz narzędzi DeFi staje się dostępny dla posiadaczy bitcoina.
Hoskinson nazywa to „mostem bez przymusu konwersji”, sugerując, że sceptycy obawiający się „rozcieńczenia” Bitcoina mogą spać spokojnie. Podkreśla przy tym, że rozbudowa interoperacyjnych kanałów wymagała miesięcy prac kryptograficznych i audytów, co z jego perspektywy jest silnym argumentem za wyceną ADA „znacznie powyżej obecnych poziomów”.
Czy rynek jest gotowy na kolejną falę euforii?
Prognozy Hoskinsona brzmią spektakularnie, ale historia krypto uczy pokory. Wzrastające wolumeny handlu to jedna strona medalu, z drugiej – rosnąca presja regulatorów, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, które po latach wahań zaczynają traktować cyfrowe aktywa jako pełnoprawną klasę inwestycyjną. Zapowiadana przez administrację Trumpa rezerwa strategiczna z udziałem ADA i XRP może stać się „game-changerem”, ale równie dobrze może ugrzęznąć w bagnie biurokracji.
Pytanie, czy globalni inwestorzy kupią tę obietnicę na dłużej, pozostaje otwarte. Dla Hoskinsona odpowiedź wydaje się oczywista: konsolidacja trzech ekosystemów ma być krokiem do „powszechnej inkluzji finansowej”. Dla rynku – to wciąż wielki znak zapytania, choć niewykluczone, że już niedługo odpowie na niego własną wyceną.