Bitcoin oraz XRP pozostają w ostatnich dniach w wąskim przedziale cenowym, odpowiednio w okolicach 108 000–110 000 dolarów i 2,30 dolara.
Analitycy wskazują, że za ten trend odpowiadają działania animatorów rynku, czyli podmiotów zapewniających płynność na giełdach kryptowalut. Tymczasem Ethereum, drugi pod względem wartości rynkowej token, może doświadczyć znacznie większej zmienności w nadchodzących dniach z powodu tzw. „negatywnej gammy”.
Bitcoin i „long gamma”
Animatorzy rynku to instytucje lub podmioty działające na giełdach w celu zapewnienia odpowiedniego poziomu płynności poprzez stałą obecność po obu stronach księgi zleceń. Ich głównym celem jest utrzymanie pozycji neutralnej pod względem kierunku rynku. Zarabiają na różnicy pomiędzy ceną kupna a sprzedaży (spreadem) i często wykorzystują złożone strategie zabezpieczające, by unikać ryzyka związanego z wahaniami kursów.
W przypadku Bitcoina dane z platformy Deribit wskazują, że animatorzy rynku posiadają pozycje typu „long gamma” na poziomach cenowych 108 000 i 110 000 dolarów. Oznacza to, że są oni posiadaczami opcji kupna i sprzedaży, które zyskują na wartości przy wzroście zmienności rynkowej. W praktyce animatorzy ci kupują Bitcoina, gdy cena spada, i sprzedają, gdy rośnie, co pozwala im utrzymać neutralność rynkową i jednocześnie „kotwiczy” BTC w określonym zakresie cenowym. Potwierdzają to dane z serwisu CoinDesk, według których kurs BTC w lipcu utrzymuje się właśnie w tym wąskim przedziale.
Podobną sytuację możemy zaobserwować w przypadku XRP. Wartość 2,30 dolara jest kluczowa dla rynku opcji na ten token, gdzie również zaobserwowano znaczną koncentrację pozytywnej gammy. Tak jak w przypadku Bitcoina, skutkuje to tendencją animatorów do kupowania przy spadkach i sprzedawania przy wzrostach cen. Efektem jest ograniczenie zmienności XRP i jego stabilizacja wokół tej wartości.
ETH w „negatywnej gammie”
Sytuacja Ethereum wygląda jednak zupełnie inaczej. Dziś rano cena ETH wzrosła do poziomu 2647 dolarów, który ostatnio obserwowano w połowie czerwca. Ten wzrost wypchnął ETH do tzw. strefy „negatywnej gammy”, która obejmuje zakres od 2650 do 3500 dolarów.
W przeciwieństwie do pozytywnej gammy negatywna gamma oznacza, że animatorzy rynku muszą zabezpieczać swoje pozycje w sposób, który wzmacnia istniejące trendy cenowe – czyli kupują, gdy rynek rośnie, i sprzedają, gdy spada. Tego typu działania mogą nasilać zarówno wzrosty, jak i spadki, przez co Ether staje się bardziej podatny na gwałtowne zmiany kursu. Oznacza to, że ETH może w nadchodzących dniach doświadczyć zwiększonej zmienności, jeśli nie pojawią się inne czynniki stabilizujące rynek.
Reasumując, obecna równowaga na rynkach BTC i XRP wydaje się być efektem strategii zabezpieczających animatorów rynku, którzy poprzez swoje działania utrzymują te kryptowaluty w wąskich przedziałach cenowych. Ether z kolei, wchodząc w strefę negatywnej gammy, może stać się areną większych wahań, których skala zależeć będzie m.in. od reakcji inwestorów oraz dalszych ruchów cenowych.