Korea Południowa to jedno z największych centrów (i zarazem rynków) kryptowalut. W kraju ogłoszono dziś stan wojenny, w związku z rzekomą działalnością sił sprzyjających komunistycznej Korei Północnej. W związku ze skokiem wolumenu obrotu wiele giełd doświadczyło anomalii. Zarówno Upbit, jak i Bithumb odnotowały przestoje w handlu z powodu potężnego ruchu w platformach. Czy wzrostowe momentum kryptowalut przedłuży się na kolejne tygodnie? A może panika w Korei wyznaczy szczyt tej fali wzrostów?
Kluczowe fakty
- Po ogłoszeniu stanu wojennego w Korei Południowej won spadł do dwuletniego minimum w stosunku do dolara amerykańskiego.
- Giełdy kryptowalut doświadczyły sporej zmienności, cena Bitcoina na Upbit spadła o 30% do ok. 62 tys. USD; na globalnych rynkach testowała 93 tys. USD
- Południowokoreański parlament szybko przyjął rezolucję domagającą się zniesienia stanu wojennego
- Głosowanie odbyło się ok. trzy godziny po tym, jak prezydent Yoon Suk Yeol go głosił
- Konserwatywna Partia Władzy Ludowej, prezydenta Yoona znalazła się w impasie w negocjacjach z liberalną opozycyjną tj. Partią Demokratyczną w sprawie ustawy budżetowej na 2025 rok.
- „Gospodarka Republiki Korei załamie się nieodwracalnie” przekazał w transmisji na żywo Lee Jae-myung, lider Partii Demokratycznej.
Duże ruchy na rynkach?
Mocną zmienność odnotowały pary kryptowalutowe, związane z koreańskim wonem m.in. BTC/KRW, XRP/KRW, czy ADA/KRW. Kryzys polityczny w Korei Południowej może wywołać bezprecedensową niestabilność rynku crypto. Oraz sporo okazji dla arbitrażystów. Według danych Bloomberga obecnie won radzi sobie najsłabiej na tle wszystkich walut w Azji. Inwestorzy mogą szykować się na podwyższoną zmienność, w trakcie sesji azjatyckiej. Niemniej jednak Wall Street na kryzys w Korei niemal nie zareagowało. Wydarzenie przeszło bez echa.
Bitcoin spadł do 62 000 USD w ciągu niespełna godziny, na giełdzie Upbit po tym, jak Korea Południowa ogłosiła nadzwyczajny stan wojenny. Od tego czasu Bitcoin odbił już powyżej 89 000 USD na Upbit, tworząc lukę arbitrażową w wysokości 4000 USD, w porównaniu do rynków globalnych. Na światowych rynkach cena Bitcoina tąpnęła, z 96 000 USD do 93 600 USD tuż po ogłoszeniu wiadomości z Korei. Jednak największa kryptowaluta lotem błyskawicy odrobiła początkowe straty.
Kryzys polityczny w Korei
Prezydent Yoon informował: „Ogłaszam stan wojenny, aby chronić wolną Republikę Korei przed zagrożeniem ze strony północnokoreańskich sił komunistycznych, aby wykorzenić nikczemne pro-północnokoreańskie siły antypaństwowe, które plądrują wolność i szczęście naszego narodu oraz chronić wolny porządek konstytucyjny”. Generał Park An-soo, dowódca stanu wojennego, ogłosił zakaz wszelkiej działalności politycznej w kraju.
Zakazano strajków i spowolnienia pracy, a także „zgromadzeń podżegających do niepokojów społecznych”. Ponadto stwierdzono, że wszystkie media zostaną umieszczone pod kontrolą Dowództwa Stanu Wojennego. Zatem pracownicy służby zdrowia i lekarze, którzy obecnie strajkują, muszą wrócić do pracy w ciągu 48 godzin pod groźbą kary. Według An-soo, „Osoby naruszające tę proklamację będą podlegać aresztowaniu, zatrzymaniu oraz przeszukaniu i zajęciu bez nakazu”.
Drastyczna reakcja rządu w czasach zagrożenia, sprawiła, że personel wojskowy może przejąć faktyczną kontrolę nad krajem, w celu utrzymania stabilności. Automatycznie skutkuje to wprowadzeniem godziny policyjnej, ograniczeniem swobody poruszania się oraz wielu swobód obywatelskich. Deklaracja prezydenta Yoona pojawiła się w odpowiedzi na domniemane działania antypaństwowe ze strony opozycji. Partia Demokratyczna zwołała nadzwyczajne posiedzenie, aby odnieść się do działań prezydenta.