Cardano (ADA) udowadnia, że kryptowaluty to nie tylko szybkie zyski i chwilowa moda. Od 2021 roku projekt opiera się na lojalnej grupie długoterminowych inwestorów, którzy rzadko decydują się na sprzedaż. Podczas gdy inne tokeny pojawiają się i znikają, społeczność ADA spokojnie gromadzi monety z myślą o przyszłości.
Wieloletnia cierpliwość inwestorów
W lipcu ADA ponownie przebiła poziom 0,80 USD, choć nadal jest poniżej szczytu 1,21 USD z grudnia 2021 roku. Mimo to posiadacze tokena nie okazują zniechęcenia. Dane Alphractal pokazują, że portfele trzymające ADA od czterech lat lub dłużej rozpoczęły wiosną 2025 nową fazę akumulacji.
Ta strategia wskazuje na wiarę w długoterminowy potencjał projektu. Inwestorzy nie reagują nerwowo na krótkoterminowe wahania kursu, co buduje stabilność ekosystemu.
Skarbiec pełen możliwości
Cardano posiada solidne zaplecze finansowe. Skarbiec kontrolowany przez społeczność liczy 1,6 miliarda ADA i może być stopniowo wykorzystywany na rozwój sieci. Pojawiają się nawet spekulacje, że część tych rezerw mogłaby zostać przeznaczona na zakup Bitcoina.
Taka decyzja mogłaby znacząco zmienić wizerunek Cardano — z platformy smart kontraktów w długoterminowego gracza gromadzącego cyfrowe rezerwy. Co więcej, token jest szeroko rozproszony: 100 największych portfeli posiada tylko 22,56% całkowitej podaży. To sprzyja odporności i decentralizacji.
Spokój na rynkach, potencjał w tle
Na rynkach wokół ADA panuje względny spokój. Wolumen instrumentów pochodnych jest niższy niż w przypadku bardziej rozchwytywanych kryptowalut. Otwarte pozycje sięgają około 631 mln USD, z czego 77% to longi.
Taki układ może oznaczać presję w przypadku nagłych likwidacji, jednak obecnie scenariusz dużego short squeeze wydaje się mało prawdopodobny. Historia pokazuje jednak, że Cardano potrafi zaskoczyć w dłuższym horyzoncie. Jeśli rynek altcoinów nabierze rozpędu, ADA może ponownie znaleźć się w czołówce wzrostów.