Cały świat krypto patrzy z zazdrością na… Czechy! Wprowadzili nowe prawo, mówią o nich wszyscy!

Nasz południowy sąsiad – Czechy – wprowadza właśnie przełomowe zmiany w przepisach podatkowych dotyczących kryptowalut. Premier Petr Fiala zapowiedział, że sprzedaż cyfrowych aktywów, trzymanych przez ponad trzy lata, będzie całkowicie zwolniona z podatku od zysków kapitałowych.

Czeska rewolucja: Bitcoin i inne kryptowaluty zwolnione z podatku po trzech latach

Nowe przepisy mają znacząco ułatwić życie inwestorom, którzy zdecydują się na długoterminowe trzymanie kryptowalut. Wprowadzenie „testu czasowego” oznacza, że można będzie sprzedawać swoje cyfrowe aktywa bez konieczności płacenia podatków, o ile spełnią trzyletni warunek. To zdecydowanie zachęcające do tego, aby przetrzymywać swoje kryptowaluty w szerszej perspektywie czasowej.

Premier Fiala, komentując zmiany, podkreślił: „Ułatwiamy życie ludziom i wspieramy nowoczesne technologie.” Dodatkowo transakcje poniżej 100 000 koron rocznie (około 4 200 dolarów) nie będą wymagały raportowania, co jeszcze bardziej upraszcza proces.

Globalne zmiany w opodatkowaniu kryptowalut

Czechy dołączają zatem do rosnącego grona krajów, które starają się stworzyć przyjazne środowisko regulacyjne dla kryptowalut. Dla porównania, w USA podatki od zysków kapitałowych z krypto wynoszą od 15% do 20%, zależnie od poziomu dochodu. Włoski rząd z kolei zmniejszył planowaną stawkę do 28%, choć początkowo rozważano horrendalne 42%.

Podczas gdy Czechy upraszczają przepisy, inne kraje, takie jak Rosja, wprowadzają bardziej złożone regulacje, klasyfikując kryptowaluty jako opodatkowaną własność. Rosyjscy górnicy muszą teraz płacić podatki od przychodów opartych na wartości rynkowej, przy jednoczesnym ograniczeniu podatku dochodowego na zyski związane z kryptowalutami do 15%.

Kryptowaluty jako przedmiot globalnej debaty

Na tle tych zmian globalne debaty nad opodatkowaniem kryptowalut pozostają gorącym tematem. Binance zmaga się z oskarżeniami o niezapłacone podatki w Indiach. Z kolei w USA Roger Ver, znany jako „Bitcoin Jesus”, walczy z zarzutami o uchylanie się od zapłaty 48 milionów dolarów.

Zmiany wprowadzane w Czechach pokazują, że kraj ten ma aspiracje do tego, żeby wyróżnić się na tle Europy. Przynajmniej w naszej części kontynentu. Jak to dla porównania wygląda w Polsce?

W przeciwieństwie do Czech, gdzie planowane jest zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych dla kryptowalut trzymanych powyżej trzech lat, w Polsce nie ma takich ulg. Każda sprzedaż kryptowalut generująca dochód podlega opodatkowaniu. Niezależnie od okresu posiadania aktywów czy wartości transakcji. Dochody tego typu są traktowane jako przychody z kapitałów pieniężnych i podlegają opodatkowaniu według stawki 19% PIT.

Komentarze (4)
Dodaj komentarz
  • Wert

    No i dzieki temu Czesi sie wzbogacą. Historia mówi, że im dłużej trzyma sie BTC, tym większa szansa, że na inwestycji się zarobi. Więc takie prawo przyciągnie kapitał do Czech. Brawo! Myślę, ze mamy sie od kogo uczyć:) warto by było w Polsce wprowadzić chociaż niższą stawkę za trzymanie krypto przez kilka lat. To też miałoby dobry efekt.

  • Andy

    Ale co oznacza zysk. To że kupię taniej sprzedam drożej i różnicę trzymam na giełdzie nie oznacza jeszcze zysku. Dopiero po wypłaceniu kwalifikuje się jako zarobek. Ale co jak włożyłem 100.000 a w wyniku spadku wartości mam 50.000 i je wypłacam? Czyli straciłem, to też podatek nałożą?

    • lolo

      Nie zapłacisz podatku za stratę.
      Ta strata „przechodzi” na kolejne lata, i do tej kwoty nie zapłacisz podatku.
      Dla przykładu, jeśli w następnym roku zarobisz 60000, podatek zapłacisz od 10000
      Jednak wszystko musisz wpisać w odpowiedni pit, również stratę.

  • Tom

    W Polsce politycy ulokowali kase w mieszkania .
    U sasiadow widze ze politycy w krypto ,ot cala prawda .