Podczas gdy niemal cały rynek tonie w czerwieni, a inwestorzy ze strachem zaglądają do swoich portfeli, nad rynkiem krypto nieoczekiwanie wyrosła zielona wyspa. Tokenem, który poszedł pod prąd jest DASH. W ciągu ostatniego tygodnia jego kurs wzbił się o 180%, po raz pierwszy od kwietnia 2022 roku przekraczając barierę 100 dolarów.
Dash wraca z zaświatów, Zcash mu wtóruje
W chwili pisania tych słów Dash kosztuje 130 dolarów, a analitycy wskazują, że jeśli utrzyma obecne tempo, może celować nawet w 200 dolarów. Utrata wsparcia na 120 dolarów oznaczałaby jednak ryzyko korekty w kierunku 100 lub nawet 73 USD.
Dash, którego ATH ustalono na 1642 dolary, nie jest jednak jedyny. Wraz z nim eksplodował również Zcash (ZEC), który w ostatnich dniach zyskał ponad 40%. Nie jest to jednak przypadek. Według danych z CoinGecko, kapitalizacja rynkowa wszystkich „privacy coins” przekroczyła 25 miliardów dolarów. Sektor ten dostarczył aż 80% miesięcznych zwrotów, wyprzedzając resztę rynku o kilka długości.
Na czele całego trendu stoi Dash – legenda z 2021 roku – który wraca w wielkim stylu. Dane z Santiment pokazują, że wolumen obrotu Dash osiągnął 1,44 miliarda dolarów, najwyżej od przeszło czterech lat.
Inwestorzy wracają do anonimowości
Analitycy podkreślają, że ten rajd to nie tylko efekt spekulacji, ale też rosnącego popytu na prywatność w świecie finansów. Dash od lat reklamowany jest jako szybka, anonimowa kryptowaluta z funkcją „PrivateSend”. W czasach coraz większej kontroli regulacyjnej wraca do łask.
Dodatkowo, wskaźnik Chaikin Money Flow osiągnął 11-miesięczne maksimum, co sugeruje silne napływy kapitału i stabilną akumulację. Co więcej, korelacja Dash z Bitcoinem spadła do -0,33. Oznacza to tyle, że jego wzrosty są całkowicie niezależne od wahań króla krypto.
Na razie wszystko wskazuje na to, że niektórzy traderzy przesiadają się z Bitcoina do prywatnych tokenów, licząc na rozpoczynającą się falę wzrostów. Jeśli popyt się utrzyma, Dash może wkrótce przetestować opory przy 150-180 dolarach, a potem spróbować przełamać magiczną granicę dwieście. Do osiągnięcia ATH zostało jeszcze… 92%.