Ankieta ByBit Research wskazała, że instytucjonalni inwestorzy i traderzy zdecydowanie preferują Bitcoina.
Według najnowszego raportu inwestorzy instytucjonalni dosłownie 'zignorowali alternatywne kryptowaluty’. Skłaniają się ku aktywów 'bezpiecznej przystani’. Skąd takie przekonanie? Inwestorzy obawiają się, że w średnim i długim terminie najgwałtowniejszy cykl zacieśniania odbije się 'czkawką’ globalnej gospodarce.
W takim scenariuszu aktywa takei jak Bitcoin czy złoto mogą zwracać inwestorom więcej niż spekulacyjne 'alty’, których wyceny są w znakomitej większości owocem 'nadpłynności’ rynku. Tymczasem w raporcie z października K33 Research wskazało, że zmienia stanowisko w sprawie alokacji aktywów. Doradziło klientom powrót do Bitcoina, ze względu na przedłużającą się słabość ETH w stosunku do BTC od lipca 2022 r. oraz wyciszoną reakcję na nowo uruchomione ETF-y ETH oparte na kontraktach terminowych.
Zakupy ruszyły?
W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2023 r. inwestorzy instytucjonalni podwoili zasoby Bitcoina. Od września połowa ich aktywów była denominowana w Bitcoinie. Oczywiście niezmiennie dwa pozytywne katalizatory wyłaniają się na prowadzenie: halvingowa sezonowość i szansa na fundusze ETF. To stanowisko kontrastuje z niższymi rezerwami BTC traderów detalicznych. Ci preferują altcoiny i wyższą dźwignię finansową. Godzą się na wyższą zmienność i akceptują niższy, inwestycyjny 'margin of safety;’. Jak wynika z raportu, tak zwane wieloryby, czyli duzi posiadacze BTC, byli sceptycznie nastawieni do altcoinów.
Co więcej, dane pokazują ogólny spadek udziałów altcoinów wśród traderów pomimo krótkiego czasu wzrostu, w maju. Znaczący spadek rozpoczął się w sierpniu, szczególnie wśród instytucji, odzwierciedlając ostrożne podejście do tych bardziej niestabilnych aktywów. Oraz byczy zwrot wobec Bitcoina po informacjach o Blackrock ETF. Jak pokazują dane, udziały w ETH ogólnie spadły od czasu aktualizacji Shapella w łańcuchu Ethereum. Z wyjątkiem gwałtownego wzrostu wśród inwestorów instytucjonalnych we wrześniu. ETH zyskało imponujące 85% od początku roku wobec 152% wzrostu Bitcoina.
Czy to zmieni trend?
Oczywiście, jeśli spojrzymy na poprzednie cykle sytuacja nie wydaje się zupełnie odosobniona. Altcoiny historycznie były chętniej kupowane w czasie, gdy rynek nabierał pewności dot. trwającej hossy Bitcoina. Można wręcz powiedzieć, że fala wzrostowa altcoinów była nieco opóźniona względem samego 'króla kryptowalut’ i tym razem jest podobnie. W obecnej chwili poziom optymizmu nie jest jeszcze zbliżony do euforii. Zatem fakt, że obecnie wieloryby nie chcą 'altów’ nie znaczy jeszcze, że nie zmienią stanowiska gdy będziemy obserwować hossę. Ale ponieważ nie jest jasne w jakich warunkach makro, przebiegać będzie możliwy, nowy rynek byka – instytucje wolą nie ryzykować. Wyraźnie preferują Bitcoina oferującego niższą zmienność i niższe ryzyko.
Może Cię zainteresuje: