W ostatnich dniach kurs Bitcoina wciąż się wahał. Optymizm zaczął powoli wracać po doniesieniach na temat możliwego przywrócenia normalnego funkcjonowania rządu USA. Jednak wczoraj token znowu zaczął zbliżać się do 100 tys. USD. Rynek od kilku tygodni spekuluje na temat przyszłości BTC. Coraz więcej osób bierze pod uwagę scenariusz, który zakłada, że Bitcoin właśnie kończy tzw. czteroletni cykl. To oznacza, że czeka nas koniec hossy. Głos w tej sprawie zabrał również ekspert Bloomberg Intelligence. Jego prognoza raczej nie zadowoli byków.
Bloomberg ocenia, że Bitcoin kończy hossę. Spadek do 50 tys. USD?
Po ostatnim krachu, który był jednym z największych w historii branży, Bitcoin i cały rynek kryptowalut nie mogą się pozbierać. Optymizm wyparował a sygnałów, które pozwoliłyby odmienić sentyment na rynku, jest jak na lekarstwo. Coraz więcej ekspertów prognozuje, że hossa dobiega końca i BTC już wyżej nie wejdzie.
Stanowisko w tej kwestii zajął również Mike McGlone. Starszy strateg ds. surowców w Bloomberg Intelligence ostrzega, że ostatnie słabsze wyniki Bitcoina mogą być dopiero wstępem do potężnego krachu. Ekspert zauważa, że pomimo ogromnych napływów z ETF-ów i innych sprzyjających okoliczności, token osiąga gorsze wyniki w tym roku niż indeks S&P 500. McGlone ocenia, że to w połączeniu z większą zmiennością, to oznaki końca hossy. McGlone niw wyklucza spadku nawet do 50 tys. USD za monetę.
Wykres BTC, który przedstawił ekspert, pokazuje, że roczna świeca Bitcoina nadal jest dodatnia, ale traci dynamikę w miarę zbliżania się do końca 2025 r. Ekspert zauważa również, że widoczny schemat odzwierciedla poprzednie cykle, w trakcie których późne wzrosty ceny Bitcoina ustępowały miejsca gwałtownym korektom. Jego zdaniem sugeruje to możliwe wahania cen w przedziale od 50 000 do 150 000 dolarów w 2026 roku.
Eksperci mają coraz większe wątpliwości
Spadek nastrojów na rynku widać gołym okiem. Bitcoin już dawno nie miał tak wielu pesymistycznych prognoz. Zdecydowanie dominują te, które sugerują koniec hossy i gwałtowne spadki wartości. Na obecną sytuację na rynku zareagowała również platforma CryptoQuant. Julio Moreno, szef działu badań w CryptoQuant, w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził: „Jeśli cena nie utrzyma się na poziomie około 100 000 USD i przebije się w dół, istnieje większe ryzyko, że w ciągu jednego do dwóch miesięcy osiągnie poziom 72 000 USD”. Jeśli wariant, który opisał Moreno, się sprawdzi, to Bitcoin straci na wartości około 30%.
Z kolie Ali Martinez zwrócił uwagę na odczyt 50-tygodniowej średniej kroczącej (SMA). Następnie porównał odczyty z tymi z przeszłości. Martinez zauważył, że za każdym razem gdy Bitcoin tracił wsparcie w postaci 50W SMA, token notował średnio 60% spadek. To oznacza, że jeśli scenariusz się powtórzy, to cena największej kryptowalut zaliczy krach, który spowoduje zjazd do około 40 tys. dolarów za monetę.