BlackRock stawia na szok podażowy Bitcoina? 'Fundusze ETF kupiły 3-krotnie więcej BTC, niż wykopano’

Bitcoin nie schodzi z pierwszych stron finansowej prasy. Nic dziwnego, bo Bitcoinowe fundusze ETF, w grudniu kupiły dokładnie 272% więcej BTC, niż wydobyli górnicy. Prosta droga do szoku podażowego? Apetyt byków stale rośnie. Niemniej jednak, Bitcoin znów spadł poniżej 100 tysięcy dolarów. Czy oznacza to niechybny test 90 tys. USD? Niedawno obserwowaliśmy rekordową sprzedaż BTC, wśród funduszy ETF. Ta jednak nie trwała długo i przerwała ją 'cudowna passa’. Czy wystarczy, by oprzeć się głębszej korekcie?

Byki wchodzą na rynek

Wspomniane, amerykańskie spotowe ETF-y Bitcoina w Stanach Zjednoczonych zgromadziły w grudniu aż 51 500 BTC. W tym samym czasie wydobyto 13850 BTC. Wydobycie zdominowała MARA Holdings, największa firma wydobywcza pod względem kapitalizacji rynkowej. Osiągnęła w grudniu produkcję BTC na poziomie 9 457 BTC.

Zatem jeśli trend napływów do funduszy wielokrotnie przekraczających wydobycie się utrzyma, w długim terminie szok podażowy Bitcoina wydaje się całkiem realnym scenariuszem. Wśród napływów do giełdowych wehikułów niezmiennie dominuje BlackRock iShares Bitcoin Trust. Rekord wszech czasów Bitcoina, na poziomie 108 135 zostanie pobity?

Skumulowane wpływy BTC dla amerykańskich funduszy ETF. Źródło: Apollo

Onramp Bitcoin, przytaczany przez Cointelegraph przekazał, że „Nie ma wystarczającej podaży dostępnej po obecnych cenach, aby zaspokoić popyt”. Nie brakuje prognoz rzędu 250 tys. USD za BTC w 2025 roku. Taki scenariusz wycenia jako prawdopodobny m.in. Tom Lee, z Fundstrat. W ciągu dwóch ostatnich sesji napływy netto do ETFów wyniosły ponad 1,8 mld USD.

ETF to za mało?

W dalszym ciągu sentymenty wokół BTC pozostają niezwykle wrażliwe na dane makro i nastroje Wall Street. Niezmiennie stres na rynku akcji negatywnie wpływa na Bitcoina. Kluczowe pytanie brzmi, czy BTC będzie mógł zyskiwać, pomimo ewentualnej bessy i spadku nastrojów na rynku akcji? Jak bardzo popyt na fundusze giełdowe okaże się 'cyklo-odporny’. Rentowności, które zbliżają się do 5% niezmiennie obrazują poważne ryzyko załamania nastrojów i popytu na ryzykowne aktywa.

Niemniej jednak, odbicie ich z okolic 3.8% do prawie 4.8% jak dotąd nie przeszkadzało bykom i odbywało się przy akompaniamencie byczych rajdów na globalnych rynkach. Łatwo jest więc sobie wyobrazić, ze wzrost o kolejne 20 punkty bazowe do 5% nie byłby dla BTC tragiczny. Pod warunkiem że nie uruchomiłby efektu Niederhoffera, który opisaliśmy tutaj.

Długoterminowy, byczy scenariusz, zakłada, że fundusze ETF nieprzerwanie będą akumulowały znacznie więcej Bitcoinów, niż sprzedadzą w międzyczasie. Oraz że będą utrzymywać je przez długie lata, wchłaniając sprzedaż ze strony długoterminowych adresów i przenosząc je dalej, na 'zimne portfele’. W takich warunkach osiągnięcie kapitalizacji zbliżonej do złota może być szybsze, niż wielu sobie wyobraża. Pod warunkiem, że ceteris paribus aktywność funduszy ETF nie zmieni się względem dzisiejszej.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz